Gruzja oskarża: Putin pozbawia nas telewizji
Według gruzińskiego kanału Eutelsat podpisał 15 stycznia długoterminowy kontrakt z moskiewskim operatorem Intersputnik, aby m.in. rozszerzyć zasięg kanałów oferowanych przez media należące do giganta energetycznego Gazprom. - Nie mamy oficjalnego potwierdzenia, lecz w prywatnych rozmowach francuscy przedstawiciele Eutelsatu przyznali, że były naciski ze strony Rosji - powiedziała szefowa programu "Pierwyj Kawkazskij", Katia Kotrikadze.
Rzeczniczka Eutelsat Vanessa O'Connor zaprzeczyła, jakoby istniało porozumienie operatora z gruzińską telewizją publiczną na nadawanie nowego programu poza okresem próbnym i odrzuciła oskarżenia o uleganie wpływom Rosji. - Jesteśmy komercyjną spółką... nie jesteśmy politycznym zwierzęciem - powiedziała. Dodała, że Eutelsat "nie ma możliwości technicznych", aby dalej wykorzystywać satelitę W7 do transmisji. Podkreśliła jednocześnie, że jej firma będzie szukać innych sposobów na uruchomienie przekazu nowego gruzińskiego kanału na obszar Kaukazu.
PAP, arb