Stefaniuk chce wziąć na golfa Kaczyńskiego

Dodano:
fot. WPROST
Poseł PSL, śledczy z sejmowej komisji ds. afery hazardowej, nie po raz pierwszy podczas prac komisji pokazał, że jak nikt potrafi rozładować atmosferę i rozbawić posłów, przesłuchiwanych oraz dziennikarzy.

Biznesmen Ryszard Sobiesiak na początku przesłuchania, w swej swobodnej wypowiedzi, zachwalał zalety gry w golfa i przy okazji zaprosił Stefaniuka, by kiedyś z nim zagrał. Poseł PSL, podczas wcześniejszego przesłuchania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mówił bowiem, że nigdy nie miał okazji uprawiać tego sportu; pytał też szefa Prawa i Sprawiedliwości, czy gra w golfa. Jarosław Kaczyński odpowiedział wówczas, że nie.

"Ja na wstępie chciałbym panu podziękować za zaproszenie na golfa, tylko chciałem dopytać, czy ja mógłbym ze sobą zabrać Jarosława Kaczyńskiego, bo on taki żal wyrażał, że też nie gra w golfa?" - mówił Stefaniuk. Pytanie to wywołało śmiech w sali. "Oczywiście" - odparł, również rozbawiony, Sobiesiak.

"No, zaczynamy rozmawiać" - zauważył poseł PSL, komentując w ten sposób konsekwentne odmawianie odpowiedzi przez Sobiesiaka na dotychczasowe pytania posłów.

PAP, mm

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...