Miller pochyla się nad przyszłością Unii

Dodano:
Były premier Leszek Miller zapowiada, że w ciągu dwóch tygodni powołany zostanie Instytut Europejski, który zajmie się m.in. problematyką przyszłości Unii Europejskiej. Chęć współpracy z Millerem deklaruje były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Miller kilka tygodni temu został ponownie przyjęty do SLD (odszedł z partii przed wyborami parlamentarnymi w 2007 r., kiedy jej ówczesne kierownictwo z Wojciechem Olejniczakiem na czele nie zgodziło się, by kandydował do Sejmu) i działalność Instytutu ma być jego pomysłem na funkcjonowanie w Sojuszu.

Cele Instytutu Millera

Instytut - według Millera - miałby zająć się przede wszystkim przyszłością UE i lewicy w Europie. "Powinniśmy skupić się na trzech problemach: po pierwsze dalszy rozwój integracji europejskiej, to wszystko co jest związane z przyszłością Unii Europejskiej, po drugie: socjaldemokracja europejska i jej problemy i po trzecie: polityka wschodnia, przede wszystkim Ukraina i Rosja" - podkreślił b. premier.

Instytut miałby skupiać polityków, również tych europejskich, którzy odegrali istotną rolę w procesie integracji europejskiej. Miller liczy tu przede wszystkim na współpracę z b. komisarzem UE ds. rozszerzenia, Guenterem Verheugenem, który mógłby wejść w skład Rady Instytutu.

Jego celem miałoby być organizowanie konferencji, seminariów, wydawanie publikacji. "Chcielibyśmy zajmować się wydawnictwami, organizowaniem rozmaitych seminariów, konferencji, w każdym razie dostarczaniem wiedzy dotyczącej przede wszystkim Unii Europejskiej i jej perspektyw. Być może opublikujemy jakąś ciekawą książkę" - zaznaczył Miller.

Kwaśniewski wchodzi?

Wstępne zainteresowanie Instytutem wyraził Kwaśniewski. "Jak Instytut się ukonstytuuje, to ja i moja Fundacja Amicus Europae, której cele są zbliżone, będziemy współpracować" - powiedział były prezydent.

Według Millera, Instytut powinien ruszyć w ciągu najbliższych dwóch tygodni. "Muszą jeszcze powstać dokumenty, miedzy innymi statut, trzeba załatwić wszystkie sprawy formalno-prawne" - powiedział były premier.

Miller chciałby na działalność Instytutu pozyskać fundusze SLD i środki europejskie - z Parlamentu lub Komisji Europejskiej.

Napieralski: to dobry pomysł

Szef Sojuszu Grzegorz Napieralski zapowiedział, że SLD chętnie skorzysta z ekspertyz i zaplecza intelektualnego Instytutu. "Uważam, że wokół partii politycznych powinno powstawać jak najwięcej takich instytutów, żeby ludzie, którzy pełnili ważne funkcje w Polsce - byli premierami, prezydentami, żeby zakładali fundacje, stowarzyszenia, po to, żeby dzielić się wiedzą, doświadczeniami" - podkreślił Napieralski.

Przypomniał, że to właśnie rząd Millera w 2004 roku wprowadził Polskę do UE. "Chciałbym więc, aby pan premier Miller, już nie w taki polityczny, a bardziej merytoryczny sposób, opowiadał o tym, co się wtedy działo, ale też pokazywał nowe szanse dla Unii Europejskiej i Polski w UE" - zaznaczył szef Sojuszu.

Według niego, Instytut mógłby zająć się też przekonywaniem Polaków do wprowadzenia Karty Praw Podstawowych UE.

PAP, im 

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...