Iran grozi: na sankcje odpowiemy siłą
Ahmadineżad powiedział też, że jest gotów wymienić uran "nawet ze Stanami Zjednoczonymi", ale wymiana ta powinna być "jednoczesna". - Trwają rozmowy w sprawie wymiany paliwa nuklearnego. Sprawa nie jest jeszcze zamknięta - oznajmił.
Ahmadineżad oświadczył w ubiegłym tygodniu podczas wiecu upamiętniającego rewolucję islamską z 1979 roku, że Iran wyprodukował pierwszą partię uranu wzbogaconego do 20 procent i że jest zdolny do wzbogacenia uranu do ponad 80 procent. Do produkcji bomby atomowej - o co Zachód podejrzewa Teheran - potrzebny jest uran wzbogacony do 90 procent. Dotychczas Iran wzbogacał uran do 3,5 proc. Teheran twierdzi, że prace nad wzbogacaniem uranu prowadzi wyłącznie w celach cywilnych.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) zaproponowała, by Iran przekazał dwie trzecie swoich zasobów nisko wzbogaconego uranu za granicę, gdzie zostaną przetworzone w celu wykorzystania w reaktorach produkujących izotopy do celów medycznych. Stany Zjednoczone przewodzą staraniom o nałożenie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ na Iran czwartego już pakietu sankcji za uniemożliwianie międzynarodowej inspekcji jego potencjału nuklearnego.
PAP, arb