Korea Północna: atomu nie oddamy nigdy

Dodano:
Korea Północna twardo obstaje przy posiadaniu broni atomowej. Rząd komunistycznego państwa oznajmił, że na pewno nie wymieni broni nuklearnej na nic nie znaczącą pomoc finansową. Zdaniem Phenianu tylko „szaleniec” zgodziłby się na tego rodzaju wymianę, ponieważ państwu grozi atak ze strony Stanów Zjednoczonych, donosi północnokoreańska agencja informacyjna.
Korea Północna swymi dosadnymi słowami pogrzebała nadzieje na przełom w negocjacjach dotyczących zbrojenia atomowego. „Tylko szaleńcy mogliby wierzyć w to, że wymienimy nasz środek odstraszający na marną pomoc finansową", podała północnokoreańska agencja informacyjna KCNA w ubiegły piątek.

Władze totalitarnego państwa odpowiedzialnością za obecną sytuację obarczają Stany Zjednoczone. Dopóki amerykański rząd nie zrezygnuje ze swojej wrogiej polityki i gróźb użycia broni nuklearnej, dopóty Korea Północna trzymać się będzie swojej broni atomowej. Państwo skonstruowało tę broń nie w celu siania strachu czy też otrzymania korzyści finansowych, lecz aby chronić własny kraj", podaje agencja.

Korea Północna wysyłała ostatnimi czasy sygnały gotowości podjęcia na nowo przerwanych w ubiegłym roku negocjacji dotyczących jej programu atomowego. Państwo Kima Dzong Ila żąda jednak, by ONZ zdjęła z Korei Północnej sankcje dotyczące zakazu importu broni na jej terytorium oraz eksportu broni z jej terytorium do innych krajów z. Aby wyjść z impasu wywołanego sprzecznością interesów, Chiny zaproponowały inwestycje warte miliony dolarów. W rozmowach sześciostronnych udział biorą Korea Północna oraz Południowa, Chiny, Japonia, USA oraz Rosja. Celem tego przedsięwzięcia jest skłonienie pogrążonej w biedzie Korei Północnej do przyjęcia międzynarodowej pomocy finansowej w zamian za rezygnację z jej programu atomowego.

JD



Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...