Giertych pozwał prezesa PiS za "bezczelną wypowiedź, jakobym kłamał"

Dodano:
fot. Wprost
Były szef LPR Roman Giertych skierował do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, któremu zarzucił zniesławienie. Chodzi o wypowiedź Kaczyńskiego o tym, że Giertych kłamie, oskarżając go o zbieranie "haków". Były prezes LPR zapowiedział też, że do końca tygodnia skieruje też wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego prezesowi PiS.
Portal gazeta.pl poinformował, że Giertych skierował we wtorek do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Kaczyńskiemu w związku z art. 212 par. 2 kodeksu karnego, tj. o zniesławienie za pomocą środków masowego przekazu. Akt oskarżenia - jak podkreślono - wpłynął we wtorek do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieście.

O zbieraniu "haków" przez J. Kaczyńskiego Roman Giertych powiedział w lutowym wywiadzie dla "Rzeczypospolitej". B.wicepremier mówił, że Jarosław Kaczyński "jest głównym zbieraczem haków, najgłówniejszym w Polsce". Według byłego wicepremiera, wszyscy politycy PO mieli założone teczki przez PiS.

Następnie w TVN24 Giertych powtórzył, że J.Kaczyński jako premier zbierał "haki" na polityków ówczesnej koalicji (Samoobrony i LPR) oraz opozycji, w tym m.in. na Grzegorza Schetynę i Donalda Tuska. Miał nawet rozpatrywać scenariusz aresztowania żony Schetyny. Jak mówił Giertych, forma zbierania "haków" na Tuska "była obrzydliwa", a dane te dotyczyły spraw "bardzo odległych, z przeszłości".

"To są kłamstwa, niemające faktycznych przesłanek" - tak na wypowiedzi Giertycha na swój temat zareagował w rozmowie z dziennikarzami Jarosław Kaczyński. "To są kłamstwa, które wpisują się niestety w coś szerszego, w tę wojnę, którą wypowiedział nam Donald Tusk po wybuchu afery hazardowej" - mówił szef PiS.


19 lutego b.wicepremier poinformował o tym, że pozwał J.Kaczyńskiego za wypowiedź o tym, że b.wicepremier kłamie. Jak mówił wtedy, wniosek trafił do Sądu Okręgowego.

"Domagam się przeprosin za jego (J.Kaczyńskiego) skandaliczną i bezczelną wypowiedź, jakobym kłamał" - podkreślał Giertych. W jego ocenie, tego typu wypowiedzi należy potraktować jako "jawnie naruszającą jego dobre imię".

PAP, im 

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...