Szósta rocznica ataku Al-Kaidy na Madryt. "Rany wciąż krwawią"
Na stacji kolejowej Atocha, gdzie wybuchły bomby, w uroczystości pod hasłem "192 niewinne ofiary pozostaną w naszej pamięci" kwiaty złożyli przedstawiciele największych związków zawodowych. W tzw. Lesie Nieobecnych w madryckim parku Retiro wieniec złożyli członkowie Stowarzyszenia Ofiar Terroryzmu. Pamięć ofiar uczczono minutą ciszy, a następnie odczytano posłanie w obronie prawdy, godności i sprawiedliwości. Hiszpańscy deputowani jednogłośnie zatwierdzili dzień 27 czerwca jako Dzień Hołdu Ofiarom Terroryzmu. Wybrano 27 czerwca, ponieważ tego dnia 1960 roku organizacja terrorystyczna ETA zabiła po raz pierwszy. Ofiarą terroryzmu było wtedy 22-miesięczne dziecko, Begona Urroz.
Najwyższa Rada Badań Naukowych (CSIC) w Madrycie poinformowała o zebraniu w tzw. Archiwum Bólu ponad 70 tysięcy pamiątek związanych z tragedią, do której doszło sześć lat temu. Miliony obywateli pozostawiły na stacjach kolejowych, gdzie wybuchły bomby, różnego rodzaju dowody bólu, jaki spowodowała tragedia - rysunki, fotografie, listy, napisy itp., w których najczęściej powtarzanym słowem był "pokój". CSIC zebrała je w celu udokumentowania i przeanalizowania reakcji obywateli po zamachach terrorystycznych.
PAP, arb