Gierki dyplomatyczne
Do tej pory była propozycja, by większość kadry stanowili urzędnicy wyższego szczebla dyrektoriatu ds. stosunków zewnętrznych Komisji Europejskiej. Zaledwie jedną trzecią dyplomatów mieliby stanowić ludzie oddelegowani przez ministerstwa spraw zagranicznych krajów członkowskich (z zachowaniem parytetów). Tymczasem spełniających wymagane kryteria Polaków w KE jest raptem kilkunastu... Jeśli nie dojdzie do zmian kryteriów, służba będzie - nie tylko na najwyższych stanowiskach - zdominowana przez Francuzów i Brytyjczyków. I prawdopodobnie, przynajmniej na razie, Andrzej Ananicz będzie jedynym Polakiem na stanowisku ambasadorskim. W dodatku, powiedzmy sobie szczerze, w kraju, który nie jest dla Unii Europejskiej czołowym partnerem strategicznym.