Piskorski jest optymistą. "Olechowski ma takie poparcie jak kandydaci PO"

- Jeśli w wyborach prezydenckich, a później parlamentarnych ten pomysł rozbicia obecnego betonu sceny politycznej się nie uda, to ja pójdę może nie tyle na emeryturę, co na bardzo długi urlop. Bo to będzie porażka - przekonuje Piskorski. Podkreśla, że to co się obecnie dzieje w polityce jest "szkodliwe dla Polski".

Na razie Piskorski wierzy jednak w sukces, chociaż martwi się, że choć Olechowski jeździ po Polsce nie widać go w mediach. - To jest rzeczywiście problem. Jeśli popatrzymy na to, jakie jest jego poparcie w sondażach i jednocześnie popatrzymy na to, ile się w mediach pojawia - mamy z tym absolutnie problem - zauważa Piskorski. Za nieobecność Olechowskiego w mediach Piskorski obwinia dziennikarzy. - Pomimo, że Andrzej Olechowski ma prawie takie samo poparcie jak Sikorski czy Komorowski, media chętnie dały się wprowadzić w tę koleinę, jaką są prawybory i relacjonują prawybory, jakby to była jakaś wielka rzecz - mówił szef SD.

Według ostatnich sondaży poparcie dla kandydatów PO waha się między 25 a 28 procent. Na Andrzeja Olechowskiego chce głosować od 5 do 8 procent wyborców.

RMF FM, arb