Senyszyn: prawybory jak... pradziadek przy saniach

Dodano:
- Pamiętacie grę półsłówek? No to posłuchajcie. Prawybory w PO są, jak pradziadek przy saniach. Tyle, że przy paniach wypróżniają się kandydaci na kandydatów na prezydenta. Aktualni, przeszli i niedoszli. Wydalane przez nich, via media, produkty przemiany materii są od pewnego czasu podstawową, polityczną strawą obywateli RP. Zupełnie, jak w powiedzeniu Karla Krausa: co strawią nauczyciele, to zjedzą uczniowie - w taki oryginalny sposób o preselekcji w PO pisze na swoim blogu Joanna Senyszyn.
Senyszyn zwraca uwagę, że prawybory mają wartość wyłącznie dla PO o czym Polacy zdają się zapominać. "Polacy dali sobie wmówić, że cuchnące, szkodliwe odpady prawyborczej walki są niezwykle cenne" - pisze Senyszyn.

"Tuskowe charty, walcząc o belwederski żyrandol, miały jedno zadanie. Grzecznie udawać, że ze sobą konkurują. Potem Komorowski miał wygrać prawdziwe wybory i być posłusznym wykonawcą woli pana na Platformie. A tu nagle, ni z tego, ni z owego zerwał się ze smyczy Sikorski. Uwierzył, że nie wszystko przesądzone, a tym samym stracone" - opisuje obecną sytuację w PO eurodeputowana SLD. "Wzbudził niebezpieczny aplauz. W odpowiedzi wytrawny myśliwy, Komorowski, wypuścił na niego kumpla od polowań, Palikota, który przyłożył Sikorskiemu z grubej rury. I nagle bezpłciowe prawybory nabrały ikry" - dodaje.

"Oczywiście Palikot walczył nie tyle o marszałka, co o swoją pozycję. Jedynego Prawdziwego Wroga Prezydenta Kaczyńskiego. Jednakże broniąc kandydata właściwego, bo protegowanego przez Tuska, zatracił umiar. I ujawnił najpilniej strzeżoną tajemnicę swojej partii: PRAWYBORY w PO są FIKCJĄ" - zauważa Senyszyn. Jej zdaniem Palikot po swojej demonstracji źle skończy. "Tusk ześle Palikota. Tam, gdzie już jest Olechowski, Płażyński, Piskorski, Gilowska, Rokita. Palikot nie rozumie, że PO bez niego się wyżywi, a jemu bez partii wprawdzie wódka pozwoli żyć, ale cóż to będzie za życie" - kończy swój wpis Senyszyn.

arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...