Graś: trzeba patrzeć Amerykanom na ręce

Dodano:
– Wierzymy zapewnieniom Obamy, że układ z Rosją nie zatrzyma projektu tarczy, ale będziemy oczywiście patrzeć naszym amerykańskim przyjaciołom i sojusznikom na ręce i będziemy sprawdzać, czy te deklaracje będą się materializować – mówił dziś rano w RMF FM rzecznik rządu Paweł Graś.

- Ja myślę, że to było dobre i potrzebne spotkanie, dlatego że rzeczywiście w różny sposób przez różne strony - i amerykańską, i rosyjską - było interpretowane porozumienie START, które zostało wczoraj podpisane. Dobrze, że do tego spotkania doszło i dobrze, że padły takie twarde i solidne zapewnienia ze strony amerykańskiej – powiedział Graś.

Obama i Miedwiediew podpisali układ START

Graś nie widzi specjalnego zagrożenia w fakcie, iż Mediewiew twierdzi, że to oznacza „stop dla tarczy", twierdząc, że z 800 rakietami nie jest on w stanie wywrócić Ziemi na drugą stronę.


Zdaniem Grasia spotkanie w Pradze to pełen sukces, jednak Katyń – już niezupełnie. Opozycji brakuje bowiem przeprosin, braku prośby o wybaczenie oraz braku otwarcia archiwów. Graś twierdzi jednak, że i tak dużo już osiągnęliśmy w kontaktach z Rosjanami.

- Jeszcze rok temu nikt nie przypuszczałby, że Władymir Putin pojawi się 1 września na Westerplatte i przyzna po raz pierwszy, że druga wojna światowa zaczęła się 1 września w Polsce. Przypomniał to również w Katyniu. Zostało jeszcze trochę dokumentów w archiwach katyńskich. Dlatego zapadła bardzo konkretna decyzja. Ministrowie kultury - zarówno rosyjski jak i polski - otrzymali polecenie, żeby natychmiast doprowadzić do powstania instytucji równoległych po stronie polskiej i rosyjskiej, które właśnie tą sprawą będą się zajmować.

Na pytanie, czy rząd namawia prezydenta na wyjazd do Moskwy w ramach ocieplenia stosunków Moskwa – Warszawa, Graś odpowiedział, że to jest decyzja pana prezydenta, chociaż, jak podkreślił, dobrze by jednak było, gdyby prezydent się tam pojawił.

RMF FM, ks


Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...