Papież jedzie obejrzeć Całun Turyński
Miejscowa kuria szacuje, że w ciągu sześciu tygodni Całun Turyński obejrzy łącznie ponad 2 miliony ludzi. Przyjęto 1,7 miliona zgłoszeń internetowych i telefonicznych. Do tej liczby należy dodać tych, którzy przybywają do katedry bez uprzedniego zgłoszenia - około 70 tysięcy ludzi tygodniowo. W związku z masowym napływem pielgrzymów postanowiono wydłużyć godziny wystawienia słynnego płótna. Jednocześnie arcybiskup Turynu kardynał Severino Poletto ogłosił, że nie zostanie przedłużony czas wystawienia Całunu. Będzie go można zobaczyć do 23 maja.
Eksperci zapewniają, że po renowacji płótno jest znacznie lepiej widoczne nawet z odległych punktów, między innymi dzięki usunięciu fragmentów materiału, jakim załatano Całun po pożarze w 1532 roku. Kościół nie zajmuje oficjalnego stanowiska w toczącej się od lat dyskusji na temat autentyczności Całunu Turyńskiego. Przywołuje się natomiast słowa Jana Pawła II z 1998 roku: "Całun jest wyzwaniem dla rozumu. Od każdego człowieka, a zwłaszcza od uczonego wymaga przede wszystkim wysiłku, który pozwoli mu przyjąć z pokorą głębokie przesłanie, przemawiające do jego umysłu i dotykające jego życia". Mechtild Flury-Lemberg, która kierowała renowacją płótna przed 8 laty, powiedziała we włoskiej telewizji RAI, że nie można podważyć faktu, że pochodzi ono z I wieku.
PAP, arb