Posłowie złożyli kwiaty pod Pałacem. PO i SLD: "Nikt nas nie zaprosił"
Dodano:
Przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych złożyli w poniedziałek rano - równo miesiąc po katastrofie pod Smoleńskiem - wieńce przed Pałacem Prezydenckim. Zapalili znicze i odmówili krótką modlitwę za ofiary tragedii smoleńskiej. Przedstawiciele PO i SLD twierdzą, że nie otrzymali żadnego oficjalnego zaproszenia na tę uroczystość.
W uroczystości przed Pałacem Prezydenckim wzięli udział przedstawiciele klubu PiS: pełniący obowiązki szefa klubu Marek Kuchciński, szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński i rzecznik klubu Mariusz Błaszczak.
Obecny był także dyrektor biura klubu poselskiego PSL Stanisław Brzózka i przedstawiciele kół poselskich. Koło Stronnictwa Demokratycznego reprezentował Bogdan Lis, a Polski Plus - Jarosław Sellin.
W uroczystości wzięli także udział pracownicy Kancelarii Prezydenta, w tym minister Jacek Sasin. Kwiaty i znicze składali przed Pałacem Prezydenckim również warszawiacy.
W niedzielę rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że jego klub wystąpił z formalnym zaproszeniem do innych klubów i kół, na poniedziałkową uroczystość przed Pałacem Prezydenckim.
PO: my złożyliśmy kwiaty na grobach
Rzecznik klubu PO Andrzej Halicki powiedział, że nikt nie zapraszał Platformy do wzięcia udziału w tej uroczystości. "Wiem o niej z mediów. Natomiast rzeczywiście, mija dzisiaj miesiąc od katastrofy smoleńskiej, pamiętamy o tragicznie zmarłych, składamy kwiaty na ich grobach" - podkreślił.
W przekazanym później PAP oświadczeniu klubu PO napisano m.in. że "najlepszym sposobem złożenia hołdu tym, którzy zginęli w smoleńskiej tragedii jest wizyta w miejscu ich wiecznego spoczynku".
Parlamentarzyści PO - napisano w oświadczeniu - złożyli w poniedziałek kwiaty m.in. na Wawelu, w Kołobrzegu, Będzinie, Katowicach, Gdańsku, Warszawie i w innych miejscach pochówku pasażerów TU-154, którzy zginęli 10 kwietnia.
"Powinniśmy pamiętać, że śmierć 96 pasażerów prezydenckiego samolotu ma przede wszystkim wymiar indywidualny. Dlatego zapaliliśmy znicze i złożyliśmy kwiaty na grobach m.in. Krystyny Bochenek, Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka, Macieja Płażyńskiego i Arkadiusza Rybickiego. Również dzisiaj, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, złożyli kwiaty na Wawelu - w miejscu wiecznego spoczynku pary prezydenckiej" - głosi oświadczenie klubu PO.
Delegacja parlamentarzystów PO - poinformowano w oświadczeniu - w Świątyni Opatrzności Bożej "oddała także hołd ostatniemu Prezydentowi RP na uchodźstwie - Ryszardowi Kaczorowskiemu; przedstawiciele Platformy Obywatelskiej odwiedzili też groby innych ofiar smoleńskiej tragedii".
SLD: myśmy proponowali siedziby partii
Rzecznik SLD Tomasz Kalita poinformował w poniedziałek, że do klubu Lewicy nie dotarło żadne oficjalne zaproszenie na poniedziałkową uroczystość przed Pałacem Prezydenckim.
"Myśmy proponowali, żeby złożyć symboliczne znicze nie tylko przed Pałacem Prezydenckim, ale też przed siedzibami wszystkich partii politycznych, które utraciły w katastrofie swoich przedstawicieli" - powiedział Kalita.
W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, do której doszło 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią.
PAP, im
Obecny był także dyrektor biura klubu poselskiego PSL Stanisław Brzózka i przedstawiciele kół poselskich. Koło Stronnictwa Demokratycznego reprezentował Bogdan Lis, a Polski Plus - Jarosław Sellin.
W uroczystości wzięli także udział pracownicy Kancelarii Prezydenta, w tym minister Jacek Sasin. Kwiaty i znicze składali przed Pałacem Prezydenckim również warszawiacy.
W niedzielę rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że jego klub wystąpił z formalnym zaproszeniem do innych klubów i kół, na poniedziałkową uroczystość przed Pałacem Prezydenckim.
PO: my złożyliśmy kwiaty na grobach
Rzecznik klubu PO Andrzej Halicki powiedział, że nikt nie zapraszał Platformy do wzięcia udziału w tej uroczystości. "Wiem o niej z mediów. Natomiast rzeczywiście, mija dzisiaj miesiąc od katastrofy smoleńskiej, pamiętamy o tragicznie zmarłych, składamy kwiaty na ich grobach" - podkreślił.
W przekazanym później PAP oświadczeniu klubu PO napisano m.in. że "najlepszym sposobem złożenia hołdu tym, którzy zginęli w smoleńskiej tragedii jest wizyta w miejscu ich wiecznego spoczynku".
Parlamentarzyści PO - napisano w oświadczeniu - złożyli w poniedziałek kwiaty m.in. na Wawelu, w Kołobrzegu, Będzinie, Katowicach, Gdańsku, Warszawie i w innych miejscach pochówku pasażerów TU-154, którzy zginęli 10 kwietnia.
"Powinniśmy pamiętać, że śmierć 96 pasażerów prezydenckiego samolotu ma przede wszystkim wymiar indywidualny. Dlatego zapaliliśmy znicze i złożyliśmy kwiaty na grobach m.in. Krystyny Bochenek, Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka, Macieja Płażyńskiego i Arkadiusza Rybickiego. Również dzisiaj, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, złożyli kwiaty na Wawelu - w miejscu wiecznego spoczynku pary prezydenckiej" - głosi oświadczenie klubu PO.
Delegacja parlamentarzystów PO - poinformowano w oświadczeniu - w Świątyni Opatrzności Bożej "oddała także hołd ostatniemu Prezydentowi RP na uchodźstwie - Ryszardowi Kaczorowskiemu; przedstawiciele Platformy Obywatelskiej odwiedzili też groby innych ofiar smoleńskiej tragedii".
SLD: myśmy proponowali siedziby partii
Rzecznik SLD Tomasz Kalita poinformował w poniedziałek, że do klubu Lewicy nie dotarło żadne oficjalne zaproszenie na poniedziałkową uroczystość przed Pałacem Prezydenckim.
"Myśmy proponowali, żeby złożyć symboliczne znicze nie tylko przed Pałacem Prezydenckim, ale też przed siedzibami wszystkich partii politycznych, które utraciły w katastrofie swoich przedstawicieli" - powiedział Kalita.
W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, do której doszło 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią.
PAP, im