Dostojewski zbyt przygnębiający dla moskiewskiego metra
Dodano:
W Moskwie zostało przełożone otwarcie nowej stacji metra im. Fiodora Dostojewskiego – informuje „Times”. Powodem decyzji są skargi mieszkańców Moskwy, że zdobiące stację malowidła ścienne są zbyt przygnębiające.
Na stacji metra im. Dostojewskiego przeniesiono na ściany sceny z największych dzieł rosyjskiego powieściopisarza. Jedna z nich przedstawia mężczyznę atakującego kobietę z siekierą w ręku oraz leżące na pierwszym planie zwłoki innej kobiety – to nawiązanie do zabójstwa starej lichwiarki i jej siostry przez Raskolnikowa, głównego bohatera „Zbrodni i kary". Mężczyzna przykładający pistolet do głowy to z kolei Kiryłow z powieści „Biesy”, który uważa samobójstwo za manifest własnej wolności. Na stacji nie zabrakło też portretu samego Dostojewskiego.
Zdaniem krytyków projektu – w tym psychologów – malowidła mogą przyciągać na stację samobójców. Rosyjscy blogerzy uznali je za ponure i skłaniające do myśli samobójczych, z kolei w opinii dziennika „Komsomolska Prawda" są one zupełnie nie na miejscu, ponieważ w marcowych zamachach terrorystycznym w moskiewskim metrze zginęło 40 osób.
Otwarcie nowej stacji miało zbiec się dzisiaj z 75. rocznicą powstania moskiewskiego metra, ale zostało przeniesione na inny, nieokreślony jeszcze termin. Przełożono również uruchomienie następnego przystanku na tej trasie – podaje „Times".
Tłumaczyła Magdalena Broda
Zdaniem krytyków projektu – w tym psychologów – malowidła mogą przyciągać na stację samobójców. Rosyjscy blogerzy uznali je za ponure i skłaniające do myśli samobójczych, z kolei w opinii dziennika „Komsomolska Prawda" są one zupełnie nie na miejscu, ponieważ w marcowych zamachach terrorystycznym w moskiewskim metrze zginęło 40 osób.
Otwarcie nowej stacji miało zbiec się dzisiaj z 75. rocznicą powstania moskiewskiego metra, ale zostało przeniesione na inny, nieokreślony jeszcze termin. Przełożono również uruchomienie następnego przystanku na tej trasie – podaje „Times".
Tłumaczyła Magdalena Broda