Supermatka prezydentem Niemiec?
Dodano:

Ursula von der Leyen jest ministrem pracy, wychowuje siedmioro dzieci i cieszy się dużą popularnością w Niemczech. Niemiecka prasa sądzi, że zostanie prezydentem.
Po tym jak w poniedziałek do dymisji podał się Horst Koehler, Niemcy muszą wybrać nowego prezydenta. Do niedzieli, będąca u władzy koalicja CDU/CSU i FDP chce do niedzieli znaleźć kandydata na nowego prezydenta. - Wiadomo, że Ursula von der Leyen jest znakomitą minister pracy, która cieszy się uznaniem także daleko poza CDU, ale nie będziemy brać udziału w żadnych spekulacjach" - oświadczył jeden z liderów frakcji chadeckiej w Bundestagu Peter Altmaier.
Niemieckie tytuły twierdzą, że jest ona faworytką koalicji. Może również liczyć na poparcie ze strony kanclerz Angeli Merkel. - Jeśli von der Leyen faktycznie zostałaby awansowana, Niemcy byłyby niemal kompletnie rządzone przez kobiety. Merkel jako kanclerz, von der Leyen jako prezydent - takiego matriarchatu w tym kraju jeszcze nie było - pisze niemiecki Bild.
Sama von der Leyen nie komentuje spekulacji niemieckiej prasy. - Trzeba pod ogromną presją czasu znaleźć dobrego kandydata dla kraju - ucina. Do tej pory w fotelu prezydenta RFN zasiadali tylko mężczyźni.
PP / PAP