Kluzik-Rostkowska kpi z Komorowskiego. PiS prezentuje film z wpadkami marszałka
Jak powiedziała, sztab kandydata PiS ma "takie przeświadczenie, że pan Bronisław Komorowski tak źle znosi stres, tak źle znosi trudy kampanii, że z wielkim mozołem, nie zawsze skutecznie, wypełnia rolę kandydata na prezydenta RP". - Państwa wyobraźni zostawiam, co by się działo, gdyby Bronisław Komorowski z kandydata zamienił się w urzędującego prezydenta RP - dodała. Kluzik-Rostkowska oceniła, że "wpadki" popełniane przez prezydenta Komorowskiego "byłyby jeszcze większe i naprawdę groźne z punktu widzenia polskiej racji stanu".
Szefowa sztabu PiS dodała także, że prześle Komorowskiemu listę kilkudziesięciu organizacji międzynarodowych, których Polska jest członkiem. - Taką ściągę mam dla pana Komorowskiego po to, żeby marszałek już nie wypisywał nas z kolejnych organizacji międzynarodowych, tak jak to uczynił wczoraj z NATO - powiedziała nawiązując do sobotniej wypowiedzi Komorowskiego. - Chciałam przypomnieć panu marszałkowi, że jesteśmy w ONZ, w Unii Europejskiej, w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, Światowej Organizacji Handlu, Światowej Organizacji Zdrowia. W sumie tych organizacji jest kilkadziesiąt i pozwolę sobie przesłać panu marszałkowi Komorowskiemu listę tych organizacji z prośbą o to, żeby już więcej takich gaf, takich wpadek nie popełniał - powiedziała Kluzik-Rostkowska.
Odnosząc się do zapowiedzi marszałka Sejmu przygotowywania planów wyjścia naszych wojsk z Afganistanu, zaznaczyła, że 14 kwietnia Komorowski jako pełniący obowiązki prezydenta podpisał dokument, który przedłuża obecność Polski w tym kraju o kolejne pół roku. - Również zdecydował się na zwiększenie ilości polskich żołnierzy obecnych w Afganistanie - dodała. - Rozumiem, że wczoraj marszałek zmienił zdanie, dlatego że miało miejsce bardzo tragiczne wydarzenie - terrorystyczny atak, w wyniku którego zginął polski żołnierz. Ale na miejscu wszystkim polskich żołnierzy, przebywających w tej chwili w Afganistanie, po takiej szybkiej i - mam przeświadczenie - nieprzemyślanej deklaracji marszałka o zmianie strategii, ja nie czułabym się bezpiecznie - powiedziała Kluzik-Rostkowska. - Mam nadzieję, że zarówno NATO jak i wszyscy inni, którzy tej deklaracji marszałka słuchali wczoraj, wiedzą, że w Polsce jest kampania wyborcza i różne rzeczy na użytek kampanii wyborczej się mówi - dodała.
PAP, arb