Kalisz: Nie dziwię się Cimoszewiczowi, że poparł Komorowskiego
Dodano:
– Nie dziwię się Cimoszewiczowi, że poparł kandydata PO – stwierdził w RMF FM Ryszard Kalisz. – To ostateczne zerwanie więzi z SLD, ale nie z lewicą – dodał. Były szef kancelarii prezydenta stwierdził też, że w drugiej turze wyborcy lewicy nie będą głosować na kandydata partii nacjonalistyczno-populistycznej, jaką jest PiS.
Kalisz nie ma wątpliwości, że poparcie, którego Cimoszewicz udzielił Komorowskiemu, nie jest zdradą SLD. Według niego były premier miał pełne prawo tak postąpić. – Każdy jest wolny, może iść swoją drogą. Włodzimierz Cimoszewicz zawsze miał swoje autentyczne poglądy i trzeba to uszanować – ocenił Kalisz. Poseł stwierdził też, że poparcie ze strony Cimoszewicza nie wpłynie negatywnie na poparcie dla kandydata SLD Grzegorza Napieralskiego. – Myślę, że jest już za późno. Elektorat lewicy ma swoje ugruntowane przekonanie, wie na kogo głosować, więc Napieralski chyba nie straci – powiedział.
Kalisz poruszył także temat II tury. Powiedział, że wyborcy SLD, jeśli dojdzie do dogrywki w wyborach, w większości na pewno nie zagłosują na PiS. – Znam ludzi lewicy i wiem jakie wartości dla lewicy są ważne. Na pewno nie populizm skrajnie-nacjonalistyczno-prawicowy, czyli PiS, który przejął elektorat LPR i Samoobrony – powiedział. – Jeżeli dzisiaj spojrzymy na notowania, to ludzie, którzy deklarują się w Polsce jako ludzie lewicowi, w ok. 50 proc. głosują na Komorowskiego, ok. 30-35 proc. na Napieralskiego, ok. 15 na Kaczyńskiego – powiedział Kalisz.
RMF FM, ps
Kalisz poruszył także temat II tury. Powiedział, że wyborcy SLD, jeśli dojdzie do dogrywki w wyborach, w większości na pewno nie zagłosują na PiS. – Znam ludzi lewicy i wiem jakie wartości dla lewicy są ważne. Na pewno nie populizm skrajnie-nacjonalistyczno-prawicowy, czyli PiS, który przejął elektorat LPR i Samoobrony – powiedział. – Jeżeli dzisiaj spojrzymy na notowania, to ludzie, którzy deklarują się w Polsce jako ludzie lewicowi, w ok. 50 proc. głosują na Komorowskiego, ok. 30-35 proc. na Napieralskiego, ok. 15 na Kaczyńskiego – powiedział Kalisz.
RMF FM, ps