Lepper: ta kampania jest plebiscytem i wybory też nim będą
- Ja od początku jestem w swoich działaniach konsekwentny, ja jestem jedynym z polityków, który stworzył partię od podstaw, nie z żadnego rozbicia. Będąc wicepremierem, ministrem rolnictwa pokazałem, że można rządzić inaczej, że ceny płacone rolnikom były dwukrotnie wyższe, a ceny żywności były niższe wtedy - przekonywał Lepper.
Podsumowując kampanię wyborczą szef Samoobrony uznał, że upłynęła ona w cieniu tragedii, jakie dotknęły nasz kraj - katastrofy smoleńskiej i powodzi. Dodał, że on tych tragedii nie wykorzystywał w swojej kampanii, nie informował nawet dziennikarzy o tym, że udaje się np. na wały. Wierzy jednak w dobry wynik wyborczy. - Czas Samoobrony się nie skończył, czas Andrzeja Leppera też się nie skończył. Na tych wyborach Polska też się nie kończy - podkreślił kandydat Samoobrony.
PP / PAP