"Ból bezrobocia powinni odczuwać też politycy"

Dodano:
fot. Wprost
- Ból bezrobocia powinien dotyczyć nie tylko tych, którzy nie mają pracy, ale również każdego uczciwego obywatela, ale przede wszystkim powinni go odczuwać politycy, by starali się zmieniać tę sytuację - powiedział Jarosław Kaczyński w Olsztynie.
Spotkanie z mieszkańcami Olsztyna zaczęło się od złożenia życzeń kandydatowi PiS na prezydenta, obchodzącemu w piątek urodziny. Sam Kaczyński poprosił o minutę ciszy w związku z tym, że 61 lat kończyłby w tym dniu również jego brat prezydent Lech Kaczyński.

Mówił, że chciałby, aby to 10-lecie było krokiem ku Polsce sprawiedliwej. Jak zaznaczył w Olsztynie należy mówić o sprawiedliwości, bo na tej ziemi jest największe w Polsce bezrobocie. Zwrócił uwagę, że nie jest to sytuacja nowa. "To jest ból, wielki ból, który powinien dotyczyć wszystkich, każdego uczciwego obywatela, każdego uczciwego człowieka, który potrafi odczuwać współczucie wobec innych, których dotknęło to ciężkie nieszczęście, jakim jest brak pracy" - mówił. "Ale przede wszystkim ten ból i wynikające z niego zobowiązania powinni odczuwać politycy, ci którzy rządzą, bo to ich obowiązkiem jest dbanie o to, by Polska rozwijała się w taki sposób, aby szanse mieli wszyscy, wszystkie regiony naszego kraju" - uważa Kaczyński.

Przekonywał, że pierwsza zasada, którą trzeba przyjąć w odniesieniu do takich sytuacji brzmi - że "się da", że można podjąć takie działania, które by tę nienormalną sytuację zmieniały. Przekonywał, że takie działania były już podjęte. Były plany, które - jak mówił - przygotowywała zmarła w katastrofie smoleńskiej posłanka PiS, była minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka.

Polska musi mieć plan działania na tę dekadę

"Polska musi na to dziesięciolecie mieć swój plan, plan działania. Ktoś powie - plany to były za socjalizmu. Nie o takie plany chodzi, tamte plany zresztą się szybko rozpadały" - tłumaczył Kaczyński.

Jak mówił, chodzi o to, że "my jako naród, jako państwo, dysponujemy pewnymi zasobami, są środki europejskie, są środki budżetowe - to łącznie się składa na potężną sumę". "I trzeba w sposób zaplanowany, a nie na zasadzie wyrywania sobie, kto silniejszy, ten lepszy, zaplanować, jak je wydać, jak je wydać mądrze" - mówił prezes PiS. W opinii Kaczyńskiego, chodzi o to, by Polska rozwijała się "w całości, ale żeby ci biedniejsi rozwijali się szybciej, żeby te sfery, strefy bezrobocia, niedostatku były likwidowane".

"I to, można powiedzieć, likwidowane na dwa sposoby: teraz od razu, ale także na przyszłość. A kiedy mówimy na przyszłość, to musimy myśleć o oświacie" - podkreślił kandydat PiS na prezydenta.

PAP, im 
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...