Coraz więcej ofiar w Kirgistanie

Dodano:
Do 258 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych starć między Kirgizami i Uzbekami na południu Kirgistanu - poinformowało w środę kirgiskie Ministerstwo Zdrowia. Dzień wcześniej informowano o 214 zabitych.

Według najnowszych danych ministerstwa ponad 2,2 tys. osób skorzystało z pomocy medycznej. "Dość wiele hospitalizowanych osób jest w stanie ciężkim, dlatego liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć" - podkreślił resort.

P.o. prezydent Kirgistanu Roza Otunbajewa przyznała w ubiegłym tygodniu, że liczba ofiar śmiertelnych może być "kilkakrotnie wyższa" od danych podawanych przez Ministerstwo Zdrowia, gdyż zgodnie z miejscowym zwyczajem zmarli są często chowani natychmiast po śmierci bez zgłaszania zgonu w szpitalu.

Tymczasem - jak poinformowały w czwartek władze krigiskie - prawie wszyscy spośród około 75 tys. kirgiskich uchodźców już wrócili z Uzbekistanu do Kirgistanu.

"Około 70 tys. uchodźców już wróciło do Kirgistanu. Tylko wczoraj (w środę) przybyło około 26 tys. uchodźców" - powiedział dziennikarzom wicedyrektor kirgiskich służb nadzoru granicy Czolponbek Turusbekow.

Z południa Kirgistanu w sumie zbiegło około 400 tys. osób po krwawych zamieszkach etnicznych, które wybuchły w połowie czerwca. Część trafiła do Uzbekistanu, a pozostali przemieścili się w granicach Kirgistanu.

Bodźcem inicjującym najpoważniejszy od 20 lat konflikt etniczny w Kirgistanie stało się obalenie autokratycznego prezydenta Kurmanbeka Bakijewa przez społeczną rewoltę w kwietniu bieżącego roku. Obecne władze oskarżają go o podżeganie do zajść, czemu przebywający na Białorusi Bakijew zaprzecza. Południe Kirgistanu jest uważane za bastion jego zwolenników.

pap, em



pap, em

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...