Politycy idą razem z homoseksualistami na parady
Podczas 40. parady homoseksualistów w San Francisco wyemitowano nagrane specjalnie na tę okazję pozdrowienia przewodniczącej Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi. - Jest to historyczny moment, bo po raz pierwszy w historii przewodniczący Izby Reprezentantów pozdrowił uczestników Parady Równości - powiedziała przedstawicielka biura organizacji parady w San Francisco, Amy Andre.
W Nowym Jorku wśród uczestników parady pojawił się burmistrz Michael Bloomberg i gubernator stanu Nowy Jork David Paterson. Jak w poprzednich latach, manifestanci szli reprezentacyjną Piątą Aleją na Manhattanie, a pochód skończyli w dzielnicy Greenwich Village. Tęczowe flagi symbolizujące tolerancję powiewały na 41. paradzie gejów w Chicago. Pochód otwierała piosenkarka muzyki country Chely Wright, która ostatnio oficjalnie przyznała, że jest lesbijką. Ulicami miasta przejechało kilkadziesiąt platform z muzykami i tancerzami. W kolumnie maszerujących pojawili się lokalni politycy.
Jedną z atrakcji był prezentowany po raz pierwszy na paradzie gejów Puchar Stanleya, zdobyty przez hokeistów Chicago Blackhawks. Na wiozącej go platformie pojawił się obrońca Blackhawks Brent Sopel i jego żona Kelly. O to, by trofeum pojawiło się na paradzie, zabiegał Chicagowski Związek Hokeja na Lodzie Gejów. Organizowane tradycyjnie po koniec czerwca parady gejów i lesbijek w USA upamiętniają rocznicę policyjnej obławy na bar dla homoseksualistów "Stonewall Inn" w Nowym Jorku w 1969 roku, która doprowadziła do protestów i zapoczątkowała ruch gejów i lesbijek o równouprawnienie. Z najnowszego sondażu telewizji CBS News wynika, że ośmiu na dziesięciu Amerykanów zna kogoś kto deklaruje swój homoseksualizm; jest to o 35 proc. więcej niż w 1992 roku.
PP / PAP