Na rowerze dookoła Bałtyku - żeby ratować środowisko

Dominik Dobrowolski, znany z uczestnictwa w takich akcjach ekologicznych jak Dzień Ziemi czy Sprzątanie Świata, tuż przed rozpoczęciem wyprawy powiedział, że głównym celem podróży jest nagłośnienie potrzeby ochrony Bałtyku. "Będę propagować Dekalog Bałtycki, którego 10 przykazań mówi, jak można uchronić Bałtyk przed katastrofą" - podkreślił. Według Dobrowolskiego, najważniejszą sprawą jest gospodarka odpadami, czyli uzyskanie 90-procentowego poziomu ich odzysku i recyclingu, zaprzestanie zrzucania ścieków do morza ze statków i jachtów oraz zakaz połowu wszystkich gatunków ryb zagrożonych wyginięciem.

- Wystarczy przecież zacząć segregować śmieci i w ten sposób część odpadów stanie się paliwem energetycznym. Rozwiązanie to jest bardzo rozpowszechnione w Finlandii, Szwecji czy Danii - dodał. Podczas dwumiesięcznego przejazdu ekolog chce apelować do mieszkańców terenów nadmorskich, by sami przyczyniali się do utrzymywania czystości Bałtyku.

Ekolog rozmawiając z mieszkańcami obszarów nadmorskich będzie starał się dowiedzieć, jak radzą sobie z utrzymaniem czystości na własnym terenie. Powiedział, że w krajach nadbałtyckich ma już zaplanowanych kilkadziesiąt spotkań z ekologami, samorządowcami i dziennikarzami zainteresowanymi ochroną środowiska.

Dobrowolski zaapelował też o poparcie Dekalogu Bałtyckiego. Można to zrobić i zostać Ambasadorem Bałtyku za pośrednictwem strony internetowej www.cycling-recycling.eu. Zapewnił, że dokumentacja związana z wyprawą i podpisy pod Dekalogiem zostaną przekazane rządom wszystkich państw leżących nad morzem Bałtyckim. Głównym partnerem wyprawy jest szwedzka spółka Fortum, której zakłady energetyczne mają jeden z najmniejszych na świecie poziomów emisji CO2 do atmosfery. Dominik Dobrowolski ma 43 lata, pochodzi z Wrocławia i zajmuje się ochroną środowiska od lat 80.

PP / PAP