Wygrana Komorowskiego umożliwi rządowi reformy
Dodano:
Jeśli w drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce, zwycięzcą zostanie Bronisław Komorowski, rządząca obecnie liberalna partia prawicowa będzie wreszcie mogła przeprowadzić ważne reformy, które jak dotąd były blokowane przez poprzedniego prezydenta – pisze francuski dziennik „Libération”.
Bronisław Komorowski, kandydat partii Platforma Obywatelska z PO, uzyskując 41,54 proc. głosów był zwycięzcą pierwszej tury wyborów. Jego przeciwnik, lider konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość, brat bliźniak zmarłego prezydenta – Jarosław Kaczyński – zdobył 36,46 proc. głosów - przypomina dziennik. W Polsce głowa państwa ma niewiele uprawnień konstytucyjnych, jednak kluczową kompetencją prezydenta jest prawo weta wobec ustaw. Konserwatywny prezydent Lech Kaczyński, w ciągu swojej kadencji trwającej od jesieni 2005 do jego śmierci w kwietniu tego roku, wykorzystał to prawo 18 razy - pisze "Liberation".
- Jeśli prezydentem zostanie Komorowski, rząd Donalda Tuska nie będzie miał już jak uzasadnić problemów z przeprowadzeniem reform. Wbrew pozorom, ta moc będzie jednak dla niego jednocześnie wielkim wyzwaniem – analizuje Lars Christensen, ekonomista z Danske Bank. Christensen dodaje, że polski rząd musi „ograniczyć polski deficyt budżetowy i jednocześnie odpowiednie zagospodarować środki na przygotowania do Mistrzostw Europy, które odbędą się w 2012 roku w Polsce".
Jesienią Polacy zagłosują także w wyborach samorządowych, a za rok parlamentarnych. Ciekawą analizę w tej sytuacji przeprowadza Witold Orłowski, ekonomista Price Waterhouse Coopers: - W ciągu najbliższych kilku miesięcy Platformie tak naprawdę łatwiej byłoby rządzić gdyby prezydentem został Kaczyński. To dałoby politykom pretekst do wyjaśniania, dlaczego konieczne reformy nie są przeprowadzane – powiedział Orłowski. Orłowski dodaje również, że nie można zapominać o partii socjaldemokratycznej (SLD): - Niezależnie od tego, kto wygra wybory, nie będzie możliwości przeprowadzenie kluczowych reform bez zgody socjaldemokracji – prognozuje Orłowski.
Platforma Obywatelska ma obecnie w planach przeprowadzenie reform dotyczących emerytur i rent, systemów socjalnych dla rolników oraz reform w sektorze zdrowia. – Najważniejsze są reformy finansów publicznych i podatków oraz reformy służby zdrowia – powiedział Francuskiej Agencji Prasowej (franc. AFP) poseł PO Paweł Olszewski.
Deficyt budżetowy w Polsce wyniósł w zeszłym roku 7,2% produktu krajowego brutto (PKB). Komisja Europejska wezwała państwa członkowskie do sprowadzenia deficytu do 3 proc. w 2012 roku.
kr
- Jeśli prezydentem zostanie Komorowski, rząd Donalda Tuska nie będzie miał już jak uzasadnić problemów z przeprowadzeniem reform. Wbrew pozorom, ta moc będzie jednak dla niego jednocześnie wielkim wyzwaniem – analizuje Lars Christensen, ekonomista z Danske Bank. Christensen dodaje, że polski rząd musi „ograniczyć polski deficyt budżetowy i jednocześnie odpowiednie zagospodarować środki na przygotowania do Mistrzostw Europy, które odbędą się w 2012 roku w Polsce".
Jesienią Polacy zagłosują także w wyborach samorządowych, a za rok parlamentarnych. Ciekawą analizę w tej sytuacji przeprowadza Witold Orłowski, ekonomista Price Waterhouse Coopers: - W ciągu najbliższych kilku miesięcy Platformie tak naprawdę łatwiej byłoby rządzić gdyby prezydentem został Kaczyński. To dałoby politykom pretekst do wyjaśniania, dlaczego konieczne reformy nie są przeprowadzane – powiedział Orłowski. Orłowski dodaje również, że nie można zapominać o partii socjaldemokratycznej (SLD): - Niezależnie od tego, kto wygra wybory, nie będzie możliwości przeprowadzenie kluczowych reform bez zgody socjaldemokracji – prognozuje Orłowski.
Platforma Obywatelska ma obecnie w planach przeprowadzenie reform dotyczących emerytur i rent, systemów socjalnych dla rolników oraz reform w sektorze zdrowia. – Najważniejsze są reformy finansów publicznych i podatków oraz reformy służby zdrowia – powiedział Francuskiej Agencji Prasowej (franc. AFP) poseł PO Paweł Olszewski.
Deficyt budżetowy w Polsce wyniósł w zeszłym roku 7,2% produktu krajowego brutto (PKB). Komisja Europejska wezwała państwa członkowskie do sprowadzenia deficytu do 3 proc. w 2012 roku.
kr