Komorowski: poszukaj sobie w Europie innych kolegów i chodź z nami Jarku

Dodano:
fot. Wprost
Bronisław Komorowski apelował do Jarosława Kaczyńskiego, by poszukał sobie w Europie kolegów, którzy dobrze życzą polskim rolnikom. Zostaw brytyjskiego premiera Davida Camerona gdzieś na marginesie i chodź z nami Jarku - mówił kandydat PO na prezydenta.
Komorowski na spotkaniu wyborczym w Ciechanowie (Mazowieckie) podkreślał, że to obecny rząd i koalicja PO-PSL walczy teraz o nową perspektywę budżetową w UE.

"Dlatego dzisiaj musimy wspierać działania zmierzające do utworzenia koalicji 21 krajów Unii Europejskiej, aby uniemożliwić odejście od dotychczasowych zasad dopłat w rolnictwie" - zaznaczył kandydat PO.

Komorowski powiedział, że potrzebna jest zgoda narodowa, która zbuduje szansę dla polskiego rolnictwa i powstrzyma Brytyjczyków i obecnego brytyjskiego premiera, który zmierza do rozmontowania obowiązujących zasad Wspólnej Polityki Rolnej.

"Dlatego apelujemy stąd do Jarosława Kaczyńskiego, żeby zmienił sobie kolegę, żeby poszukał innych, którzy dobrze życzą polskim rolnikom - podkreślał kandydat PO. - Jak pokażesz przyjaciół, każdy Ci powie, jakie masz poglądy i jaki sam jesteś".

Na wypowiedź kandydata PO o Cameronie Jarosław Kaczyński zareagował kilka godzin później, podczas wiecu w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie).

"To czepianie się pana Camerona - tego zupełnie nie rozumiem, czyżby jakieś kompleksy? Mamy całkowicie partnerskie stosunki z brytyjskimi konserwatystami i ja bardzo, bardzo życzę, żeby konkurencyjna partia miała tak samo partnerskie stosunki z niemiecką CDU" - ironizował Kaczyński.

Jak podkreślił, przykładem partnerstwa PO - CDU w Parlamencie Europejskim mogłoby być skłonienie niemieckich chadeków do poparcia idei, by od 2013 roku dopłaty dla rolników były takie same na całym obszarze UE. "Jeżeli Platforma skłoni do tego CDU, to będzie oznaczało, że są rzeczywiście w partnerskich stosunkach" - dodał prezes PiS.

Komorowski powiedział też, że kiedyś straszono Polaków członkostwem w UE, a teraz zgodą i współpracą między prezydentem, premierem a parlamentem. Kandydat PO podkreślał, że przeciwnicy członkostwa Polski w UE straszyli, że "kury przestaną się nieść, krowy przestaną się doić, stracimy wiarę przodków i mowę, i kulturę polską". "I co? Kury się niosą, mleko się doi i mamy dopłaty z UE" - przekonywał kandydat PO.

Na spotkaniu zwolenników Komorowskiego w Ciechanowie obecny był marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (PSL), który wręczył mu czterolistną koniczynkę.

"Wygraj w niedzielę dla nas wspólnie" - apelował Struzik. Komorowski - dziękując za koniczynkę - powiedział, że cieszy się z tego poparcia, bo stoi za nim ponad sto lat ruchu ludowego.

W niedzielnej debacie kandydatów na prezydenta Komorowski przywołał depeszę PAP relacjonującą publikację "European Voice" z sierpnia 2006 r. W tekście tym napisano, że według ówczesnego premiera J.Kaczyńskiego należy zrestrukturyzować budżet UE i odejść od rolnych dotacji na rzecz budowy unijnej armii.

Kaczyński mówił potem, że zawsze był przeciwny likwidacji dopłat dla rolnictwa i zniesieniu Wspólnej Polityki Rolnej UE. Podkreślał, że dostępne są dziesiątki jego wypowiedzi, w których - jak przekonywał - nie tylko był przeciw likwidacji unijnych dopłat dla rolnictwa, ale zdecydowanie opowiadał się za ich zwiększeniem dla polskich rolników.

W ciągu ostatniego tygodnia politycy obu partii wielokrotnie wypowiadali się na ten temat, m.in. w kontekście wizyty Kaczyńskiego w Londynie i spotkania z premierem Davidem Cameronem, liderem Partii Konserwatywnej.

PAP, im 
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...