Komorowski nie przekonał powodzian - głosowali na Kaczyńskiego
Tereny gminy Radgoszcz były zalewane przez wezbrane wody w maju i czerwcu, a gmina Laskowa została dotknięta licznymi osuwiskami. O ile w tej pierwszej frekwencja była zbliżona do ogólnopolskiej i wyniosła 55,77 proc., to w Laskowej do urn poszło aż 70,05 proc. uprawnionych.
Bronisław Komorowski najlepszy wynik w województwie małopolskim uzyskał w gminie Chrzanów, gdzie zagłosowało na niego 60,72 proc. wyborców. W Małopolsce kandydat PO wygrał w dwóch największych miastach: Krakowie, gdzie uzyskał 60,08 proc. głosów oraz Tarnowie z 52,47 proc. poparciem.
Trzecie co do wielkości miasto w regionie - Nowy Sącz - było już za kandydatem PiS. Uzyskał on tam 55,37 proc. Jarosław Kaczyński wygrywał przede wszystkim w małych miasteczkach i na wsiach. Wybory w powiatach dotkniętych powodzią charakteryzowały się dość wysoką frekwencją, która w większości przypadków była zbliżona do wyniku całego województwa, wynoszącego 58,91 proc. (dane z 98,33 obwodów).
Wynosiła ona od 52,47 proc. w powiecie dąbrowskim do 60,39 proc. w powiecie bocheńskim. Najsłabiej głosowały powiaty na północy regionu: proszowicki - 47,07 proc. i miechowski - 48,31 proc. We wszystkich innych powiatach frekwencja wynosiła od ponad 50 do ponad 60 proc. Według danych z 98,33 obwodów w Małopolsce wygrał Jarosław Kaczyński, zdobywając 56,24 proc. głosów. Bronisław Komorowski otrzymał 43,76 proc. głosów.
PP / PAP