Senyszyn: czy uznanie za żywego jest obrazą?
Dodano:
Eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn drwi z skargi złożonej przez posła PiS Krzysztofa Lipca na Janusza Palikota z PO. Lipiec złożył doniesienie do prokuratury w związku z wpisem na blogu Palikota, w którym napisał on, że "Gosiewski żyje. Widziano go na peronie we Włoszczowej". "PiS chce chronić życie od poczęcia. Pomimo to, poseł tego ugrupowania, Krzysztof Lipiec, powiedzenie o kimś, że żyje uznał za obrazę" - zauważa Senyszyn.
"Posądzenie o życie - według posła PiS - nosi znamiona werbalnego zbeszczeszczenia zwłok, obrazy i umniejszenia czci dla szczątków" - ironizuje Senyszyn.
Eurodeputowana SLD przyznaje jednak, że i jej wpis Palikota się nie podobał. "Autorowi nie chodziło o dostarczenie czytelnikom doznań estetyczno-intelektualnych, ale o rozwścieczenie politycznego przeciwnika. I to się powiodło. Ze względu PiSowskie kompleksy, z naddatkiem. Polska znów widzi prawdziwe oblicze Jarosława Kaczyńskiego i jego podwładnych. Przy okazji, oczywiście także prawdziwą twarz Palikota. Z analizy wypowiedzi lubelskiego posła PO i prezesa PiS wynika, że mają podobny typ osobowości. Różnica jest w zakresie samodzielności. Kaczyński jest panem samego siebie" - zauważa Senyszyn.
"Do tej pory największą obrazą było nazwanie trupem kogoś, kto żyje. Zwłaszcza polityka. W rękach prokuratury leży ustalenie, czy uznanie za żywego stanowi obrazę jeszcze poważniejszą" - kończy swój wpis eurodeputowana SLD.arb