Burmistrz włoskiego miasta sam zamiata ulice. "Nie mamy pieniędzy"
Dodano:
Burmistrz miejscowości w prowincji Belluno na północy Włoch osobiście, razem z asesorem, zamiata latem ulice we wszystkie weekendy. Jak wyjaśnił, w czasie urlopu większości pracowników zakładu komunalnego, nie ma w kasie pieniędzy na godziny nadliczbowe.
Prasa poinformowała, że Luca de Carlo, burmistrz miasteczka Calalzo di Cadore, zdecydował, że nie może pozwolić na to, aby ulice były zaśmiecone tylko dlatego, że ci, którzy je sprzątają, są na wakacjach. Dlatego przeszedł nawet specjalny kurs zamiatania. - Sprzątaniem zajmę się ja z asesorem- powiedział pierwszy obywatel miasteczka, dumnie prezentując się z miotłą w rękach.
PAP, arb