Prezydent Komorowski odebrał insygnia Orderu Orła Białego. "Patrząc w przeszłość trzeba widzieć przyszłość"
Były marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski odczytał proklamację stwierdzającą, że Komorowski jako prezydent został włączony w poczet kawalerów Orderu Orła Białego. Chrzanowski jest najdłużej urzędującym członkiem kapituły Orderu Orła Białego. Podobną proklamację dotycząca Orderu Odrodzenia Polski odczytała Zofia Romaszewska.
Chrzanowski przypomniał, że kapituła przyznała Order Orła Białego papieżowi Janowi Pawłowi II. - Wydaje się, że to, że ostatni okres orderu Orła Białego, poczet jego kawalerów rozpoczęła właśnie ta osoba, to niewątpliwie przy podejmowaniu decyzji zobowiązuje - podkreślił. Jan Paweł II był pierwszym kawalerem Orderu po jego reaktywacji w 1992 roku.
Order Orła Białego to najwyższy order Rzeczypospolitej, ustanowiony w 1705 r., a reaktywowany w 1921 r. i przywrócony w 1992 r. Nadawany jest za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla RP, zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny. Nadawany jest najwybitniejszym Polakom oraz najwyższym rangą przedstawicielom innych państw. Order Odrodzenia Polski - ustanowiony w 1921 r. - nadawany jest za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju.
- Chciałem zapewnić państwa, że dołożę wszelkich starań, aby być w tych wyróżnieniach wielkich, honorowych wyróżnieniach w stopniu maksymalnie pełnym sprawiedliwy. Tak, by nagradzać za zasługi, nie karać za winy - powiedział Komorowski podczas uroczystości na Zamku Królewskim. Jego zdaniem Polsce potrzebna jest "trwała pamięć" o czynach dobrych. - Tych czynów dobrych w naszej ojczyźnie jest naprawdę bardzo, bardzo wiele - dodał.
- Patrząc w przeszłość, trzeba widzieć ważne cele przyszłości - podkreślał Komorowski podczas uroczystości przekazania insygniów Orderu Odrodzenia Polski i Orderu Orła Białego. - Żeby wiedzieć dokąd się zmierza, trzeba wiedzieć, skąd się przychodzi. Żeby wiedzieć jak funkcjonuje współczesne państwo, trzeba znać jego historię - wzloty i upadki - podkreślił Komorowski w wystąpieniu w Zamku Królewskim.Komorowski mówił, że cieszy się, iż może "jako zaprzysiężony prezydent Polski, na Zamku Królewskim, który odzwierciedla przebogatą, ale i dramatyczną historię państwowości polskiej, wejść w uprawnienia związane z udzielaniem tego, co RP przyznaje swoim najlepszym córkom, najlepszym synom". - Zamek Królewski - zwrócił uwagę Komorowski - to od 400 lat siedziba królów polskich, a w okresie międzywojennym także miejsce zamieszkania prezydentów. - Dlatego z prawdziwym wzruszeniem widziałem replikę prezydenckiego proporca, który został zdjęty w momencie upadku państwa polskiego we wrześniu 1939 roku - zaznaczył prezydent.
Komorowski podkreślił, że oryginał prezydenckiego proporca przechowywany jest w Zamku Królewskim w Warszawie, bo "byli ludzie, były sytuacje, były możliwości przechowania tego, co jest najcenniejsze w życiu państwa: ciągłości idei państwowej, ciągłości marzeń o państwie niepodległym, ciągłości władzy w wymiarze symbolicznym". Prezydent zwrócił uwagę, że w uroczystości przekazania insygniów bierze udział także Karolina Kaczorowska, wdowa po zmarłym tragicznie w katastrofie smoleńskiej ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim. - Chciałem na jej ręce podziękować raz jeszcze i przypomnieć zasługi prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, który odważnym gestem przekazał na Zamek Królewski, na ręce prezydenta Lecha Wałęsy insygnia, pamiątki zachowane po II RP, przechowywane na wychodźstwie; skarbnicę pamięci i skarbnicę dumy nas wszystkich z własnego polskiego państwa - powiedział Komorowski.
Prezydent zaznaczył, że "trzeba patrząc w przeszłość, widzieć ważne cele przyszłości". - Historia naszej państwowości pełna jest dramatycznych przełomów, pełna jest dramatycznych upadków - zauważył prezydent. - Tym większą pracę trzeba wykonać nad umocnieniem polskiej wspólnoty narodowej, polskiej wspólnoty państwowej, odbudowaniem silnych podstaw funkcjonowania państwa w nowym świecie - lepszym i bezpiecznym, którym przychodzi nam razem odpowiadać za sprawy Polski - dodał.
Na koniec uroczystości Komorowski przyjął gratulacje i życzenia od marszałków: Sejmu - Grzegorza Schetyny i Senatu - Bogdana Borusewicza, premiera Donalda Tuska, byłych prezydentów: Aleksandra Kwaśniewskiego i gen. Wojciecha Jaruzelskiego, byłych premierów: Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Józefa Oleksego, Leszka Millera i Kazimierza Marcinkiewicza. Nowemu prezydentowi gratulowali też: prymas Polski abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz oraz przedstawiciele innych kościołów i związków wyznaniowych obecnych w naszym kraju, m.in. Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich. Komorowski przyjął życzenia również od szefów najważniejszych instytucji państwowych, w tym prezesa NIK Jacka Jezierskiego, a także przedstawicieli środowisk kombatanckich.
PAP, arb