Lewe przetargi polskiej armii
Od czasu powołania w 2007 roku w prokuraturze wojskowej odrębnej struktury zajmującej się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej, do zakładów karnych trafiło kilkanaście osób, którym udowodniono zorganizowane, korupcyjne działanie na szkodę wojska, kilkadziesiąt zostało prawomocnie skazanych, ponosząc odpowiedzialność finansową. W wyniku działań prokuratorów wojskowych z Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Skarb Państwa odzyskał ponad 4 mln zł. W skład tej kwoty wliczono odzyskane mienie, kary grzywny i orzeczone wobec skazanych obowiązki naprawienia szkody.
Do największych spraw prowadzonych przez wojskowych śledczych należy likwidacja zorganizowanej grupy przestępczej, działającej w strukturach dowódczych Pionu Logistyki Dowództwa Marynarki Wojennej RP, oraz sprawa zorganizowanej grupy przestępczej funkcjonującej w Rejonowym Zarządzie Infrastruktury (RZI) w Zielonej Górze. W obu tych sprawach do tej pory skazano prawomocnymi wyrokami łącznie ponad 50 osób. W badanej przez prokuraturę sprawie RZI Zielona Góra, gdzie finansowano inwestycje, które nie były realizowane, bądź zawyżano wartość przeprowadzanych inwestycji, straty sięgają 500 tys. zł. Straty powstałe wskutek wyłudzenia pieniędzy m.in. za rzekomo dostarczane dla wojska towary lub nigdy niewykonane usługi, do których dochodziło w jednostkach wojskowych w Bydgoszczy, prokuratura wyliczyła na 2 mln zł.
Wśród najpoważniejszych przypadków narażenia Wojska Polskiego na straty płk Przybył wymienił też sprawę zakupu dla armii systemu inwentaryzacji i ewidencji materiałowej za pomocą kodów kreskowych, który nie został prawidłowo wdrożony. Straty w tym przypadku oszacowano na ok. 750 tys. zł. - Działające w prokuraturze wojskowej struktury zajmujące się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej zajmują się weryfikacją dokumentacji z przeprowadzanych przetargów aż do granic przedawnienia. Wyliczone potencjalne straty i odzyskane kwoty to wynik działalności sprawdzania postępowań przetargowych prowadzonych przez wojsko niemal od początku lat '90 - powiedział Przybył. Jak dodał, w badanych przypadkach często dochodziło do pomijania właściwych procedur przetargowych, dzięki którym możliwe było np. kilkakrotne wypłacanie pieniędzy za tę samą usługę. Częstym sposobem na wyłudzanie pieniędzy z budżetu MON było też organizowanie całkowicie fikcyjnych postępowań przetargowych. Pieniądze były dzielone pomiędzy przedsiębiorcę i żołnierzy zawodowych.
PAP, arb