Gwiazdy nie grają w okręgówce
Poza tym, pomijając już pytania o niezbędne kwalifikacje, temperament hazardowego śledczego raczej nie predestynuje go do zarządzania miastem. On wyraźnie lubi szum wokół siebie, brylowanie w telewizji i zabieranie głosu na każdy możliwy temat. Jest przykładem polityka, który zna się na wszystkich tematach – zwłaszcza, gdy są one medialne. A w Szczecinie mógłby co najwyżej poudzielać się w mediach lokalnych, a i to niezbyt często, bo przede wszystkim musiałby zająć się tysiącem drobnych spraw i ciężką, nieefektowną pracą, często niezauważalną poza miastem. Co prawda mógłby liczyć na splendor i uznanie, ale raczej wyłącznie w Szczecinie. A gwiazdy w okręgówkach nie grają, nawet jeśli są w nich najlepszymi zawodnikami. Polityka lokalna to zdecydowanie zbyt wąskie boisko dla Arłukowicza.