Parulski dostał 11 tomów akt od Rosjan
- Dla polskiego śledztwa akta te mają pełnowartościową rangę dowodową. Są dokumentami uwierzytelnionymi, przekazanymi legalnie. Będą mogły być wykorzystane w naszym śledztwie. Jest to ogromny materiał dowodowy - oświadczył polski prokurator. Z kolei Zwiagincew przekazując dokumenty zaznaczył, że: "udało nam się znaleźć świadków tego wydarzenia, którzy na telefonie komórkowym zapisali plik wideo i zapis ten potwierdził godzinę upadku samolotu". Zwiagincew przypomniał, że w czerwcu strona rosyjska przekazała już 6 tomów akt. - To nie jest ostatnie takie przekazanie. W ciągu miesiąca mogą zostać przekazane dodatkowe materiały - oznajmił.
Parulski poinformował, że polska prokuratura zamierza przekazać Rosji we wrześniu i październiku materiały związane z wnioskami strony rosyjskiej o pomoc prawną. Złożono trzy wnioski: o przesłuchanie pokrzywdzonych, czyli rodzin ofiar katastrofy samolotu, o doręczenie wszystkim pokrzywdzonym rosyjskiego postanowienia o przedłużeniu śledztwa oraz o możliwość dostępu do dokonywanego w Polsce odczytu z kopii czarnych skrzynek.
Po odebraniu dokumentów i spotkaniu ze Zwiagincewem Parulski udał się do Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Generalnej Rosji, gdzie będzie rozmawiał z jego szefem, gen. Aleksandrem Bastrykinem. Parulski zapowiedział, że jeszcze w czwartek wróci z otrzymanymi materiałami do Warszawy.
PAP, ps