Radziszewska: konsultacje z Episkopatem są konieczne
W swoim liście Radziszewska podkreśliła, że obowiązek konsultacji społecznych dotyczy wszystkich projektowanych aktów prawnych, a konsultacje muszą się odbyć ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, tj. organizacjami, których ustawa dotyczy. Jak zaznaczyła pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, projekt wysłano do 44 organizacji.
"Ponieważ przepisy projektowanej ustawy (...) odnoszą się również do kościołów oraz związków wyznaniowych, stosowne prośby zostały skierowane także do nich: do Polskiej Rady Ekumenicznej, Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP, Kancelarii Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, a także Konferencji Episkopatu Polski. Uwagi zgłosiły tylko dwa podmioty: Sekretariat Episkopatu Polski oraz Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, ks. Jerzy Samiec" - czytamy w liście otwartym.
"Takie działanie jest w pełni zgodne z prawem i w żaden sposób nie narusza konstytucyjnego rozdziału państwa od Kościoła" - podkreśliła Radziszewska. "Spośród licznych uwag, które w odpowiedzi na prośbę o konsultacje wpłynęły ze strony społecznej, kilkadziesiąt zostało uwzględnionych. Opinia sekretarza Episkopatu Polski, ks. Jarosława Mrówczyńskiego nie została uwzględniona" - zaznaczyła pełnomocnik.
Według niej, opinia sekretarza KEP nie wpłynęła również na kształt ustawy i nie spowolniła nad nią pracy. Radziszewska podkreśliła, że ustawa została przyjęta przez Komitet Stały 17 sierpnia i przesłana do Rady Ministrów z wnioskiem o przyjęcie oraz przesłanie do Sejmu.PAP, ps