PZPN nie zwolni Smudy
Piłkarska reprezentacji Polski jest od kilku miesięcy krytykowana za wyniki i postawę na boisku. Biało-czerwoni przegrali na początku czerwca z Hiszpanią 0:6, a dwa tygodnie temu ulegli u siebie Kamerunowi 0:3.
- Trener Smuda ma w dalszym ciągu ogromny kredyt zaufania. Nie tylko ode mnie, ale również, tak przynajmniej sądzę, od dziennikarzy i kibiców - stwierdził prezes Lato. - Czy mam plany awaryjne? Owszem, ale w każdym z nich trenerem naszej reprezentacji jest obecny selekcjoner. Dajmy czas Franciszkowi Smudzie, do finałów Euro 2012 pozostały jeszcze dwa lata. Obecnie szkoleniowiec dokonuje selekcji, słabsze wyniki były wkalkulowane w ten etap pracy - dodał prezes PZPN.
Franciszek Smuda zapewnił, że pracy z kadrą poświęca cały swój czas. - Szukam zawodników do reprezentacji wszędzie, gdzie tylko można - deklarował Franciszek Smuda. Jego zdaniem dzięki meczom z silnymi rywalami polska kadra może się wiele nauczyć.
Będą nowi Polacy
4 września reprezentacja zagra w Łodzi z Ukrainą, a trzy dni później w Krakowie z Australią. Na oba spotkania powołanie otrzymał obrońca Werderu Brema Sebastian Boenisch, który ostatecznie zdecydował, że chce reprezentować biało-czerwone barwy.
- To bardzo utalentowany zawodnik. Wprawdzie potrzebuje jeszcze trochę doświadczenia, zwłaszcza w grze defensywnej, ale powinniśmy mieć z niego pociechę - ocenił Smuda. Trener dodał, że inni piłkarze mieszkający w Niemczech zamierzają iść w ślady lewego obrońcy Werderu. - Odebrałem telefony od trzech zawodników, m.in. z drugiej ligi niemieckiej. Oni również chcą w przyszłości występować w reprezentacji Polski - podkreślił selekcjoner.
W środę podpisano umowę z nowym sponsorem reprezentacji - został nim browar Warka, należący do Grupy Żywiec. Objęty tajemnicą handlową kontrakt został zawarty na cztery lata.
zew, PAP