Komorowski: ożywić Trójkąt Weimarski i polepszyć politykę zagraniczną

Na konferencji prasowej prezydent zadeklarował, że będzie działał na rzecz ożywienia Trójkąta Weimarskiego, czyli forum współpracy Polski, Niemiec i Francji. - Polska proponuje, aby ożywić Trójkąt Weimarski, który sprawdził się w czasie naszych zabiegów o członkostwo w Unii Europejskiej. Potem trochę słabo funkcjonował, ze względu na niekoniecznie mocne zaangażowanie, także strony polskiej. Dzisiaj widać, że Trójkąt Weimarski ożywa, głównie jako miejsce, gdzie można wyjaśniać wiele kwestii i uzgodnień, np. w zakresie polityki wschodniej - powiedział Komorowski.

Jak podkreślił, jego rolą jest ożywienie Trójkąta Weimarskiego na poziomie prezydenckim. Zadeklarował, że takie działania będzie prowadził konsekwentnie i z głębokim przekonaniem. - To dobry pomysł także na wprowadzenie do Unii debaty, pewnej takiej świeżości polskiego spojrzenia na wiele spraw - ocenił prezydent.

- Są pewne szanse na pogłębienie tego, co jest dobre, w obszarze Trójkąta Weimarskiego jest wyraźny postęp w zakresie integracji europejskiej w obszarze bezpieczeństwa i obronności - wskazał. Poinformował, że polsko-francusko-niemiecka Grupa Bojowa będzie gotowa w 2013 roku. Jak ocenił, będzie to "swoisty poligon doświadczalny", który według niego może przyczynić się do pogłębienia procesu integracji Trójkąta.

Na spotkaniu ministrów obrony państw Trójkąta Weimarskiego w Wieliczce w 2006 roku zgodzono się co do potrzeby utworzenia w perspektywie 2013 roku wspólnej Grupy Bojowej UE. W tym samym roku szefowie sztabów państw Trójkąta Weimarskiego ustalili, że Weimarska Grupa Bojowa UE (EU Weimar Battlegroup) będzie gotowa do objęcia dyżuru w pierwszej połowie 2013 r.

Trójkąt Weimarski został powołany przez ministrów spraw zagranicznych w 1991 roku w celu rozwoju współpracy między Polską, Niemcami i Francją. Ostatni prezydencki szczyt Trójkąta odbył się w Niemczech w 2006 roku. W 2008 roku prezydent Lech Kaczyński odwołał udział w szczycie Trójkąta - oficjalnym powodem była choroba L. Kaczyńskiego, nieoficjalnie pojawiały się informacje, że polski prezydent odwołał spotkanie po lekturze obraźliwego artykułu w jednym z niemieckich dzienników.

Komorowski mówił, że jego przyjazd do Brukseli ma zaznaczyć "polskie zaangażowanie, polską determinację i polskie nadzieje związane z procesem integracji europejskiej". Przypomniał, że był ministrem w rządzie Jerzego Buzka, co - jak mówił - sprzyjało wybraniu właśnie Brukseli jako celu pierwszej wizyty zagranicznej. - Mogę być gościem Parlamentu Europejskiego, na czele którego stoi Jerzy Buzek, mój szef w rządzie. Jest to dla mnie źródłem wielkiej satysfakcji - powiedział Komorowski.

- Dlatego chciałem powiedzieć, że największym prezentem, jaki mogłem dostać w dniu imienin, Jurku, jest to, że jestem z wizytą u ciebie - w mojej roli, w twojej roli - dodał prezydent. Wcześniej, rozpoczynając konferencję prasową, przewodniczący PE złożył Komorowskiemu życzenia z okazji przypadających tego dnia jego imienin.

Prezydent zadeklarował ponadto, że Polska chce wrócić do roli aktywnego uczestnika procesu pogłębiania integracji europejskiej - nie tylko przez implementację Traktatu Lizbońskiego, ale też "myślenie o etapach, które są przed nami". To pogłębianie integracji - powiedział - musi odbywać się na zasadzie poszanowania zasady solidarności europejskiej. Komorowski dodał, że Polska zabiegała i zabiega o to, aby utrzymać dotychczasowe zasady związane z Funduszem Spójności, a także jednakowy mechanizm wyznaczający poziom wsparcia dla rolnictwa we wszystkich krajach UE.

PAP, ps