PO: Kaczyński chciał oszukać Polaków

Dodano:
fot. Wprost
List Jarosława Kaczyńskiego do członków jego partii pokazuje, że prezes PiS chciał w kampanii prezydenckiej oszukać Polaków - uważają politycy PO Mariusz Witczak i Andrzej Halicki. PO ocenia też, że retoryka Kaczyńskiego przypomina tę z czasów PRL.
- Ten list jasno pokazuje, że Jarosław Kaczyński przyznaje się, iż chciał w kampanii wyborczej oszukać Polaków. Z tego listu jasno wypływa przesłanie, że (Kaczyński) żałuje kampanii wyborczej, w której był lewicowy, przystojny, uprzejmy, pełen empatii, europejski, nowoczesny - powiedział senator PO Mariusz Witczak podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zatytułowanej "PiS jak PZPR".

Witczak uważa, że Kaczyński wrócił do "bardzo agresywnej polityki", a grożąc, że będzie wyrzucał z partii, potwierdza, iż "nie jest demokratą". Zdaniem Witczaka "PiS się sypie", bo - mówił - tzw. partyjni liberałowie uważali, że nowy kierunek (czyli zmiana retoryki na łagodniejszą) będzie szansą dla tej partii.

- Apelujemy, aby już nigdy więcej nie wierzyć Kaczyńskiemu, że stać go na jakiekolwiek przemiany - powiedział Witczak. Senator Platformy ocenił, że Kaczyński "chyba bardzo źle się czuje w Polsce", bo traktuje demokratycznie wybrany rząd "trochę jak władze okupacyjne". - Kaczyński tak trochę czuje się mentalnie jak pod zaborami. Jest pytanie, czy nie rozpocznie jakiejś działalności konspiracyjnej. Myślę, że jest też bliski mentalnie do organizowania (...) napadów na pociągi, wysadzania mostów, ekspropriacji, które były typowe dla Powstania Styczniowego, albo działalności Piłsudskiego - przypomnę chociażby napad na pociąg pod Bezdanami - powiedział Witczak.

Ocenił, że Jarosław Kaczyński zapomniał, iż żyjemy w Polsce demokratycznej. - Niech przedstawi mądrą ofertę dla Polaków. Jeżeli ona zostanie zaakceptowana, to na pewno ma szansę zostać wybranym. Ale jak widać woli politykę anachroniczną i agresywną - dodał Witczak.

Halicki: Kaczyński jak sekretarze

Rzecznik klubu parlamentarnego PO Andrzej Halicki mówił zaś, że Kaczyński "w gruncie rzeczy powtarza działania pierwszych sekretarzy PZPR". - Z listu prezesa PiS - dodał Halicki - można wywieść m.in., że wybory, które PiS przegrywa, to "przypadkowy wynik, bo przypadkowe jest społeczeństwo", podczas gdy rzeczywistość odzwierciedlają (korzystne dla PiS) sondaże zamówione przez tę partię.

Halicki odniósł się też do doniesień medialnych, że PiS chce, aby z ich list w wyborach samorządowych startowali związkowcy z "Solidarności". Zdaniem Halickiego to działanie "całkowicie niezgodne z ideałami Sierpnia".

- Istotą porozumień sierpniowych było wyprowadzenie partii z zakładu pracy. Dziś PiS - chociaż już wszyscy widzą gołym okiem, że "Solidarność" działa jak przybudówka partyjna - bez żenady, bez owijania w bawełnę namawia do tego, aby instalować swoje przyczółki w zakładach pracy, a związkowców formalnie związać ze swoim sztabem wyborczym i namawiać do kandydowania w wyborach samorządowych. To jest dokładnie to, co robiła PZPR w czasach PRL - powiedział rzecznik klubu PO.

PAP, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...