Po awanturze w niemieckiej chadecji wokół szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach komentatorzy spekulują na temat możliwości powstania nowej partii prawicowej, która skupiłaby konserwatystów, rozczarowanych CDU. Steinbach zarzucono w tym tygodniu próbę relatywizacji odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową. Szefowa BdV zapowiedziała, że nie będzie ponownie kandydować do zarządu CDU, bo jako przedstawiciel konserwatywnego skrzydła jest osamotniona w tym gremium.
W wywiadzie dla tygodnika "Welt am Sonntag" Steinbach powiedziała, że nowa partia na prawo od CDU miałaby duże szanse. - Gdy rozglądam się po Europie, muszę stwierdzić, że obywatele wielu krajów szukają alternatyw wobec chadeckich ugrupowań - oceniła zaznaczając, że nie chodzi o skrajną prawicę. - Myślę, że ktoś z charyzmą i siłą oddziaływania, kto poszedłby tą drogą i założył nową, naprawdę konserwatywną partię, mógłby z łatwością przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy. Tego się obawiam i chciałabym przed tym uchronić CDU - stwierdziła Steinbach. Zastrzegła, że sama nie ma takich zamiarów, jednak oceniła, iż przewodnicząca CDU, kanclerz Angela Merkel, która chce zmodernizować chadecję, prowadzi swoje ugrupowanie złą drogą.
Szefowa BdV stanęła również w obronie Thilo Sarrazina, byłego członka zarządu Bundesbanku, krytykowanego za kontrowersyjne tezy o imigrantach. Zdaniem szefowej BdV Sarrazin został "zmieszany z błotem" przez polityków, także chadeckich. - Jako konserwatyści nie możemy przyjmować tonu lewicowej elity - powiedziała Steinbach. Także były minister spraw wewnętrznych w Brandenburgii Joerg Schoenbohm ocenił w rozmowie z rozgłośnią RBB, że po wycofaniu się Steinbach z zarządu CDU "konserwatyści praktycznie nie odgrywają już w partii żadnej roli". Z kolei chadecki polityk Wolfgang Bosbach ostrzegł, że konserwatyści mogą przestać czuć się dobrze w CDU.
Sekretarz generalny CDU Hermann Groehe zapewnił jednak, że tak się nie stanie. W rozmowie z dziennikiem "Die Welt" zapowiedział, że w nowym zarządzie partii znajdą się "silne konserwatywne głosy". Według wielu komentatorów, wśród niezadowolonych przedstawicieli konserwatywnego skrzydła w CDU nie ma jednak obecnie odpowiednio charyzmatycznego polityka, który podjąłby się wyzwania i założył konkurencyjne ugrupowanie.
PAP, arb