Klich: ćwiczenia komandosów bardzo istotne
- Ćwiczenie ma ogromne znaczenie nie tylko dlatego, że jesteśmy jego gospodarzem, ale przede wszystkim w związku z tym, że sprawdzi wstępną gotowość naszego Dowództwa Wojsk Specjalnych do przyszłego pełnienia misji dowództwa ramowego w dziedzinie operacji specjalnych w NATO od 2014 r. - powiedział szef MON Bogdan Klich.
Do tej pory warunki "frame nation" (państwa ramowego) w tej dziedzinie spełniają USA, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania i Włochy. By móc ubiegać się o tę prestiżową rolę, trzeba spełnić określone wymogi, m.in. posiadać dowództwo zdolne do planowania strategiczno-operacyjnego, logistykę, łączność, rozpoznanie i zabezpieczenie operacji z powietrza. Standardy takie DWS musi spełnić niezależnie od aspiracji w NATO.
Tworzenie eskadry lotnictwa dla Wojsk Specjalnych, która powstaje w Siłach Powietrznych, przebiega obecnie - jak mówił niedawno w wywiadzie dla PAP szef SGWP gen. Mieczysław Cieniuch - "dość opornie". Eskadra ma osiągnąć gotowość w 2013 r.; na jej wyposażeniu docelowo ma być 12 śmigłowców różnego typu i dwa samoloty Bryza.
Szef MON pytany w tym kontekście, czy termin 2014 r. - związany z osiągnięciem przez DWS gotowości do dowodzenia pododdziałami z innych państw i kierowania operacjami sojuszniczymi - jest zagrożony, zadeklarował, że nie. Dowództwo Wojsk Specjalnych powstało 1 stycznia 2007 r. W tym samym roku, na mocy ustawy z 24 maja, powołano czwarty - obok Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych - rodzaj Sił Zbrojnych - Wojska Specjalne.
DWS, które ma siedzibę w Krakowie, podlegają: GROM, 1. Pułk Specjalny Komandosów z Lublińca, Morska Jednostka Działań Specjalnych FORMOZA oraz jednostka Wsparcia Dowodzenia i Zabezpieczenia Wojsk Specjalnych. W odróżnieniu od pozostałych dowództw rodzajów sił DWS nie przekazuje na czas działań bojowych poza granicami kraju podległych sobie jednostek Dowództwu Operacyjnemu.
pap, ps