Rząd rusza z ofensywą legislacyjną. Kalisz: mottem tego rządu jest "nicnierobienie"
Dodano:
W przyszłym tygodniu rząd ma zgodnie z zapowiedziami rozpocząć jesienną ofensywę legislacyjną. Wchodzi w nią ponad 40 ustaw, a część z nich to projekty, które zablokował Lech Kaczyński. Minister zdrowia Ewa Kopacz mówi, że pakiet zdrowotny posłowie przyjmą już na posiedzeniu 28 września. W huczne zapowiedzi Platformy nie wierzy jednak Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Mottem przewodnim rządu PO jest "nicnierobienie" - kwituje Ryszard Kalisz z SLD.
Przygotowywane przez rząd dokumenty tworzą pięć pakietów: konsolidacji finansów publicznych, deregulacyjny, zdrowotny, społeczno-cywilizacyjny oraz powodziowy. Zgodnie z zapowiedziami rządzących, większość ustaw ma zostać przyjęta do końca listopada. - Czeka na nas dużo ustaw. Jestem przekonany, że jako Sejm pokażemy, że potrafimy dobrze pracować - powiedział marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Ewa Kopacz tłumaczy z kolei, że pakiet zdrowotny składa się z 13 ustaw oraz Narodowego Programu Transplantacji. Minister zdrowia zapewnia, że ustawy te zostaną przyjęte już 28 września. Kopacz zapowiada też zmiany w funkcjonowaniu NFZ. - Od 2014 w myśl naszych pomysłów będzie miał konkurentów na rynku. Będzie miał prywatnych ubezpieczycieli, którzy przyjdą i będą zabiegać o nasze pieniądze z naszych składek po to, żeby zaoferować szybszy dostęp, lepszą jakość w placówkach ochrony zdrowia o wyższym standardzie - powiedziała w TVN24.
Minister zdrowia ma nadzieję, że dzięki zmianom, które już niedługo wejdą w życie, szpitale będą funkcjonować dużo sprawniej niż do tej pory. - Chodzi mi o to, żeby szpitale w nieskończoność się nie zadłużały. Jeśli ja dam z siebie wysiłek pod tytułem - inaczej punktuje, inaczej wyceniam procedury, to wy dajcie swój wysiłek i dobrze zarządzajcie tymi pieniędzmi. Jeśli szpital nie będzie się zadłużał, to będzie bezpiecznym szpitalem dla pacjenta - argumentowała
SLD krytycznie o ofensywie Platformy
- Ile ja razy przez ostatnie lata to słyszałem. Słyszeliśmy o ofensywie październikowej, bodajże w ubiegłym roku, albo dwa lata temu. Nic nie było, teraz też nic nie będzie. Będą jakieś nieznaczące poprawki, nieznaczące zmiany, dlatego, że Tusk wyraźnie powiedział: my nie chcemy niczego zmieniać. Mottem przewodnim rządu PO jest "nicnierobienie" - mówi Ryszard Kalisz z SLD.
Jego opinię podziela partyjny kolega Wojciech Olejniczak. - Trzy lata rządzi PO i ciągle zapowiada, że będzie ofensywa legislacyjna. Chciałabym zobaczyć te ustawy. Już mamy wrzesień i czekamy, czekamy. Ustaw jak nie było, tak nie ma - argumentuje polityk.
Poseł PiS Zbigniew Girzyński uważa, że "rząd, gdyby tylko chciał, ofensywę legislacyjną mógł przeprowadzić już wcześniej". - Ma stosowną większość w parlamencie. Taką ofensywę mógł przeprowadzić już nawet w lipcu czy sierpniu. Przypomnę, że w lipcu trzykrotnie było skracane posiedzenie Sejmu, bo nie było żadnych projektów ustaw, nad którymi można by było pracować, bo rząd własnych nie dosłał, a nad projektami PiS-u i opozycji większość parlamentarna procedować nie chciała - przypomniał Girzyński.
Ewa Kopacz tłumaczy z kolei, że pakiet zdrowotny składa się z 13 ustaw oraz Narodowego Programu Transplantacji. Minister zdrowia zapewnia, że ustawy te zostaną przyjęte już 28 września. Kopacz zapowiada też zmiany w funkcjonowaniu NFZ. - Od 2014 w myśl naszych pomysłów będzie miał konkurentów na rynku. Będzie miał prywatnych ubezpieczycieli, którzy przyjdą i będą zabiegać o nasze pieniądze z naszych składek po to, żeby zaoferować szybszy dostęp, lepszą jakość w placówkach ochrony zdrowia o wyższym standardzie - powiedziała w TVN24.
Minister zdrowia ma nadzieję, że dzięki zmianom, które już niedługo wejdą w życie, szpitale będą funkcjonować dużo sprawniej niż do tej pory. - Chodzi mi o to, żeby szpitale w nieskończoność się nie zadłużały. Jeśli ja dam z siebie wysiłek pod tytułem - inaczej punktuje, inaczej wyceniam procedury, to wy dajcie swój wysiłek i dobrze zarządzajcie tymi pieniędzmi. Jeśli szpital nie będzie się zadłużał, to będzie bezpiecznym szpitalem dla pacjenta - argumentowała
SLD krytycznie o ofensywie Platformy
- Ile ja razy przez ostatnie lata to słyszałem. Słyszeliśmy o ofensywie październikowej, bodajże w ubiegłym roku, albo dwa lata temu. Nic nie było, teraz też nic nie będzie. Będą jakieś nieznaczące poprawki, nieznaczące zmiany, dlatego, że Tusk wyraźnie powiedział: my nie chcemy niczego zmieniać. Mottem przewodnim rządu PO jest "nicnierobienie" - mówi Ryszard Kalisz z SLD.
Jego opinię podziela partyjny kolega Wojciech Olejniczak. - Trzy lata rządzi PO i ciągle zapowiada, że będzie ofensywa legislacyjna. Chciałabym zobaczyć te ustawy. Już mamy wrzesień i czekamy, czekamy. Ustaw jak nie było, tak nie ma - argumentuje polityk.
Girzyński: można było to zrobić wcześniej
Poseł PiS Zbigniew Girzyński uważa, że "rząd, gdyby tylko chciał, ofensywę legislacyjną mógł przeprowadzić już wcześniej". - Ma stosowną większość w parlamencie. Taką ofensywę mógł przeprowadzić już nawet w lipcu czy sierpniu. Przypomnę, że w lipcu trzykrotnie było skracane posiedzenie Sejmu, bo nie było żadnych projektów ustaw, nad którymi można by było pracować, bo rząd własnych nie dosłał, a nad projektami PiS-u i opozycji większość parlamentarna procedować nie chciała - przypomniał Girzyński.
tvn24, ps