Sikorski: Polska gotowa zapłacić za zabezpieczenie wraku Tu-154M
- Z tego co wiem, wrak tupolewa należy do Polski, a więc prędzej czy później do Polski trafi. Im prędzej, tym lepiej - powiedział minister po posiedzeniu Rady. Zapytany, kto pokryje koszty zabezpieczenia wraku, leżącego dotąd pod gołym niebem, Sikorski odpowiedział, że może to zrobić rząd RP. - Ministerstwo już deklarowało, że jeżeli strona rosyjska nie znalazła na to do tej pory środków, to nie będzie problemu z ich pokryciem. Ale - jak powiadam - najlepiej by było, gdyby resztki po prostu wróciły do Polski - powiedział.
Minister nie chciał szerzej komentować wniosku prokuratury rosyjskiej o ekstradycję z Polski szefa czeczeńskiego rządu na uchodźstwie Ahmeda Zakajewa. - Nie mam komentarza, bo to jest kwestia dla niezależnej prokuratury i oczywiście będziemy jej udzielać wsparcia - oświadczył. Minister przypomniał, że zgodnie z polskim prawem, jeżeli sąd zabroni ekstradycji Zakajewa, będzie to decyzja ostateczna, natomiast gdyby się na nią zgodził, ostateczną decyzję podejmuje szef Ministerstwa Sprawiedliwości.
W związku z informacją o przekazaniu Polsce przez Rosję dalszych tomów akt katyńskich, Sikorski wyraził nadzieję, że wszystkie materiały związane ze zbrodnią w Katyniu zostaną ujawnione. - Wydaje się to ważne nie tylko dla Polski, ale także dla procesu destalinizacji samej Rosji - ocenił.
Zapytany, czy stosunki Rosja-NATO się poprawiają w związku z zacieśnianiem współpracy Rosji z USA i Unią Europejską, minister odpowiedział dyplomatycznie: - Między Rosją a NATO są zarówno płaszczyzny współpracy, jak i kwestie, co do których się nie zgadzamy, chociażby na przykład jedność terytorialna Gruzji. Podkreślił, że są też wyzwania i zagrożenia, którym chcemy sprostać wspólnie, jak np. budowa stabilnego Afganistanu czy zagrożenia terrorystyczne. - Kraje graniczne sojuszu, jak Polska, mają największy interes w tym, aby relacje między sojuszem a Rosją były lepsze. W naszym interesie jest budowa środków zaufania wojskowego między sojuszem atlantyckim a Rosją. To, na czym Polsce szczególnie zależy i co było przedmiotem inicjatywy polsko-norweskiej - która dzisiaj była chwalona podczas obrad - to uregulowanie kwestii taktycznych broni jądrowych. Bo taka broń znajduje się blisko naszych granic i nas niepokoi - zauważył.
PAP, arb