Piechociński: łatwiej rozmawiać o krzyżu niż o UE
- Dzisiaj głównym problemem Europy jest problem deficytu budżetowego, finansowania potrzebnych zadań - przekonuje Piechociński. I zauważa, że następuje odwrót od teorii neoliberalno-monetarnych w stronę "konsolidacji i interwencjonizmu". Zdaniem posła PSL niepokojący jest "brak dyskusji w kraju w kontekście choćby tego, że w bardzo ważnym elemencie zarządzania makroekonomią Unia proponuje kilka rozwiązań, które Polska może poprzeć, i kilka rozwiązań, które są niebezpieczne". - Jest ważne, żeby wypracować wspólne stanowisko czołówki gospodarczej naszego państwa, różnych instytucji związanych z gospodarką regulatorów gospodarczych. Dlatego że później z czytelnym, wypracowanym stanowiskiem trzeba nie tylko pójść do Brukseli czy Strasburga dla naszych europarlamentarzystów czy Komisji Europejskiej. Trzeba także z czytelnym stanowiskiem iść do rządów innych krajów, którzy są naszymi partnerami. A przede wszystkim z czytelnym stanowiskiem trzeba iść w stosunku do społeczeństwa, żeby rozumiało, przed jakimi dylematami my stoimy i w jakich scenariuszach razem z Europą, obok Europy czy w Europie gramy i żeby to było bardzo czytelne i nie było elementem prostej, prymitywnej na przykład w roku 2011 walki partyjnej związanej z wyborami parlamentarnymi - apeluje poseł PSL.
Polskie Radio, arb