Nie mogą się dogadać u siebie? Król Arabii Saudyjskiej zaprasza irackie partie na rozmowy ws. utworzenia rządu

Dodano:
Król Arabii Saudyjskiej, Abd Allaha ibn Abd al-Aziz as-Saud zaprosił do Rijadu przedstawicieli różnych irackich partii, by rozpoczęli tam rozmowy na temat impasu politycznego, w którym tkwi Irak od czasu nierozstrzygniętych wyborów. Rozmowy toczyłyby się w saudyjskiej stolicy pod auspicjami zrzeszającej 22 kraje Ligii Arabskiej, po zakończeniu w połowie listopada hadżu - dorocznej pielgrzymki do Mekki.
Odkąd siedem miesięcy temu wybory w Iraku nie wyłoniły zdecydowanego zwycięzcy, w Bagdadzie nie ma rządu, a 235 deputowanych zebrało się jedynie raz, ale nie udało im się utworzyć koalicji, która mogłaby wyłonić rząd. O władzę konkurują przedstawiciele Kurdów, szyitów i  sunnitów.

Impas polityczny w Iraku, z którego wycofują się amerykańskie oddziały wojskowe niepokoi państwa sąsiedzkie, które obawiają się wzrostu przemocy, niepokojów społecznych i walk na tle religijnym.

- Wszyscy wierzymy, że znaleźliście się na skrzyżowaniu dróg - powiedział saudyjski król zwracając się do irackich liderów politycznych. Władca Arabii Saudyjskiej dodał, że sytuacja w Iraku wymaga wielkiego wysiłku na rzecz pojednania i zażegnania konfliktów oraz napięć na tle religijnym.

Impas polityczny trwa w Iraku od wyborów przeprowadzonych 7  marca. Ciesząca się poparciem arabskich sunnitów koalicja pod wodzą byłego premiera Ijada Alawiego o nazwie Irakija zdobyła 91 miejsc w  325-osobowym parlamencie, a Państwo Prawa dotychczasowego premiera Nuriego al-Malikiego, reprezentujące głównie szyitów - 89 mandatów. Aby rządzić, trzeba mieć 163 mandaty, co zmusza oba ugrupowania do trudnych negocjacji koalicyjnych z mniejszymi partiami. Wyniki głosowania były już kwestionowane; m.in. partia Malikiego złożyła formalne odwołanie.

Na mocy konstytucji wybór wysokich rangą przedstawicieli politycznych dokonuje się w trzech etapach: najpierw wybierany jest przewodniczący parlamentu, następnie prezydent desygnuje premiera z ugrupowania parlamentarnego, które uzyskało największą liczbę głosów. Premier powinien z kolei zobowiązać się do sformowania rządu, który ma być zatwierdzony przez parlament. Wszystkie stanowiska są przedmiotem targów politycznych między partiami.

pap, em

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...