Austriacy wciąż szukają polskich alpinistów
Dodano:
Austriaccy ratownicy górscy czekali na poprawę pogody, by wznowić poszukiwania dwóch polskich alpinistów, którzy zaginęli na Grossglockner - najwyższym szczycie Austrii (3797 m). Ciało trzeciego Polaka znaleziono w niedzielę. Peter Tembler ze stacji ratownictwa górskiego w Kals powiedział agencji APA, że poprawy pogody oczekuje się jeszcze przed południem. Na razie start śmigłowca ratowniczego jest niemożliwy. Śmigłowiec ma dostarczyć na Grossglockner 12 ratowników, którzy czekają w gotowości. Tembler zapewnił, że w razie potrzeby natychmiast będzie można zmobilizować dodatkowe siły.
Pięciu polskich alpinistów przybyło do Kals w piątek. Jak pisze APA, mimo złej pogody w sobotę grupa ta wyruszyła na Grossglockner. Wspinali się w dwóch zespołach - dwuosobowym i trzyosobowym. 21-letni syn zmarłego wraz z 22-letnim przyjacielem dotarli do szczytu, natomiast trzyosobowy zespół popadł w tarapaty. Dopiero gdy dwuosobowy zespół zszedł do schroniska w rejonie Adlersruhe, wszczęto alarm i rozpoczęła się akcja ratunkowa.
W niedzielę ratownicy znaleźli zwłoki 53-letniego Polaka. Natrafili też na linę, co sugerowało, że 25-letni syn tego mężczyzny mógł podjąć próbę samodzielnego zejścia w dolinę i sprowadzenia pomocy. 25-latek jest zaginiony. Jak informuje APA, trzeci alpinista z tego zespołu, 24-letni mężczyzna, wciąż znajduje się zapewne w rejonie grani Stuedlgrat i prawdopodobnie ma złamaną stopę. Ratownicy nie chcieli się wypowiadać na temat szans przeżycia zaginionych alpinistów.
PAP, arb