Jarosław Kaczyński usuwając z partii najbardziej pracowite osoby niszczy jakość partii - ocenił decyzję o wykluczeniu z PiS Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak prof. Paweł Śpiewak. Jego zdaniem ci, którzy zostają w partii, nie są w stanie zastąpić odchodzących polityków. - Być może Kaczyński próbuje zbudować "arkę Jarosława", która ma przetrwać rządy PO - zastanawia się socjolog.
Zdaniem prof. Śpiewaka PiS zachowuje się obecnie zgodnie z logiką partii, która zrezygnowała z walki o władzę. Takie działania można, zdaniem socjologa, obserwować od momentu przegranych przez prezesa PiS wyborów prezydenckich. Prof. Śpiewak dodaje, że takie posunięcia są "strasznym ciosem dla kampanii PiS-owskiej". - Teraz PiS staje się jednowymiarowy – ubolewa dodając, że dzieje się to ze szkodą dla demokracji. - Ginie wymiar demokratycznej kontroli opozycji nad partia rządzącą - ostrzega.
Prof. Śpiewak przekonuje, że PiS z "dobrze naoliwionej maszyny" i partii kierującej swój program do szerokiego grona wyborców zmienia się w wąską partię ludzi, którzy od zawsze głosują na prawicę. - Nie wykluczam, że Kaczyński bardzo źle ocenia własną partię. Być może jego zdaniem PiS nie ma odpowiednich ludzi, gotowych wziąć odpowiedzialność za rządzenie państwem - zastanawia się socjolog. I dodaje, że prezes PiS mógł się zdecydować na zbudowanie "arki Jarosława" w której będzie chciał dotrwać do momentu, gdy jego ugrupowanie znów "będzie potrzebne dla Polski". - To jest ewidentnie kapitulacja Jarosława Kaczyńskiego z dążenia do tego, o czym marzył, tzn. powtórzenia swojego okresu premierowania - podsumowuje ostatnie decyzje władz PiS prof. Śpiewak.