Komorowski robił z dziećmi biało-czerwone kotyliony

Dodano:
fot. FORUM
Prezydent Bronisław Komorowski wraz z żoną Anna odwiedził w poniedziałek szkołę podstawową na warszawskiej Woli, gdzie wraz z dziećmi robił z kolorowego papieru i krepiny biało-czerwone kotyliony z okazji zbliżającego się Święta Niepodległości.
Wraz z parą prezydencką i dziećmi z klas I-III ze Szkoły Podstawowej nr 26 im. Mirosława Biernackiego kotyliony w barwach narodowych robiła też minister edukacji Katarzyna Hall oraz nauczyciele.

Podczas wspólnej pracy pani prezydentowa pytała dzieci m.in., czy zbliżające się święto ma charakter radosny, czy nie oraz czy wiedzą, co oznacza słowo niepodległość. Nawiązując do padającego deszczu, Anna Komorowska zaproponowała dzieciom, by podczas niesprzyjającej pogody spróbowały zrobić w domu takie same kotyliony z materiału i wstążek.

Następnie wspólnie z uczniami para prezydencka odwiedziła najmłodsze dzieci chodzące do "zerówki" przy szkole. Ofiarowali im wspólnie zrobione kotyliony. Starsze dzieci prosiły młodsze, by za rok same zrobiły kotyliony i przekazały je młodszym kolegom. Żegnając się prezydent zaprosił dzieci do zwiedzenia Belwederu. Dziękując za wspólną pracę, przypomniał jeszcze raz o kotylionach: "Zróbcie jeszcze co najmniej po dwa - dla mamy i taty".

To się nazywa prezydent wszystkich Polaków!
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...