"Polityczni klauni z antykościelnymi kompleksami nie sprostają wyzwaniom polityki"
Sursum corda
Ks. Żarski wskazywał, że jest wiele postaci, od których można czerpać wzorce zachowań. - Rodacy! Sursum corda! Jest od kogo w ojczystym domu uczyć się miłości do Ojczyzny - mówił. Przywoływał w tym kontekście m.in. marszałka Józefa Piłsudskiego - "gorliwego i oddanego żołnierza, polityka" oraz premiera Ignacego Paderewskiego - "kompozytora, polityka, porywającego mówcy, jednocześnie wielkiego patrioty".
Administrator Ordynariatu Polowego ocenił, że polityka to zadanie dla ludzi wielkich duchem, wielkich intelektem, wielkich kulturą osobistą i wielkich charakterem. - Zadaniom polityki są w stanie sprostać tylko ludzie wielkiej miłości do Ojczyzny, a nie polityczni klauni z antykościelnymi kompleksami. Przypomnę, że wszelkie nawoływanie do rasizmu i nienawiści wobec kogokolwiek nie jest politykowaniem, ale działalnością przestępczą. Takie zachowania zawsze poprzedzały krwawe akty przemocy człowieka wobec człowieka - powiedział duchowny. Jak podkreślił, "są decyzje, które umacniają niepodległość Polski i wolność Polaków, ale są też postawy i zachowania, słowa i decyzje, są wreszcie takie prawa, które bezpośrednio zmierzają do utraty niepodległego bytu Narodu i państwa oraz pozbawiają człowieka łaski Odkupienia".
Wyobraźnia niepodległości
Nawiązując do katastrofy smoleńskiej, administrator Ordynariatu Polowego podkreślił, że do narodowego skarbca wielkich nauczycieli patriotyzmu, "z dniem 10 kwietnia dołączyło 96 wielkich Polaków, którzy z niewyjaśnionych do dnia dzisiejszego przyczyn, zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, będąc w pielgrzymce pamięci o Katyniu". Ks. płk Żarski dodał, że prezydent Lech Kaczyński i towarzyszące mu w drodze do Katynia osoby, "kierując się wyobraźnią niepodległości, przypomnieli nam, że fundamentem miłości jest pamięć, nawet wtedy, gdy zachowanie pamięci może kosztować nawet życie".
W nabożeństwie uczestniczyli m.in. Zwierzchnik Sił Zbrojnych prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, minister obrony narodowej Bogdan Klich, posłowie, senatorowie, generalicja i kombatanci oraz harcerze, którzy przynieśli Światło Niepodległości. Homilia administratora Ordynariatu Polowego WP została przyjęta przez zgromadzonych długimi brawami.
zew, PAP