"By wyjść z Unii, nie trzeba zmieniać konstytucji". Posłowie o propozycji Komorowskiego

Dodano:
Posłowie PO, PSL i SLD pozytywnie oceniają propozycje prezydenta Bronisława Komorowskiego dotyczące zmian w konstytucji wiążących się z członkostwem Polski w UE. Sceptycznie do postulatów Komorowskiego podchodzi PiS.
Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski powiedział, że jego klub w  pełni popiera inicjatywę prezydenta. - To jest po prostu postawienie kropki nad i - ocenił. - Nie ma tu nic zaskakującego, to normalne działanie - przecież jesteśmy w Unii Europejskiej, został przyjęty Traktat z Lizbony, są teraz inne uwarunkowania, inne relacje pomiędzy organami państwa. Bardzo dobrze się stało, że inicjatorem tego projektu jest prezydent Komorowski -  powiedział Dzikowski. W jego opinii, jest sprawą oczywistą, że sfera relacji z Unią wymaga odpowiednich regulacji i zmian w konstytucji.

Również poseł PSL Janusz Piechociński pozytywnie ocenia inicjatywę prezydenta. - Mamy potrzeby legislacyjne w tym zakresie, wszedł w życie Traktat z Lizbony, efektem tego jest potrzeba uaktualnienia konstytucji w  obszarze europejskim - powiedział. Polityk PSL wyraził nadzieję, że projekt zmian w konstytucji nie  będzie przedmiotem sporu politycznego. Jak zaznaczył, jeśli propozycje prezydenta będą dobre pod względem legislacyjnym, to wszystkie kluby mają szansę pokazać, że  walka o dobre miejsce w UE i o budowę silnej pozycji w Unii, może być ponadpartyjna. - Boję się, że znowu zostanie uruchomiony spór dla samego sporu, mówienie "nie" dla samego "nie". A przecież to, że zmiany w tym zakresie są potrzebne, jest oczywiste - powiedział Piechociński.

Jakie zmiany w konstytucji proponuje prezydent Komorowski? Kliknij, by się dowiedzieć

"Nie" proponowanym zmianom nie mówi też SLD. Wiceszef sejmowej Komisji ds. UE Tadeusz Iwiński powiedział w piątek, że choć obecna konstytucja jest bardzo dobra i szczegółowa, to "z pewnością długofalowo potrzebne są w niej zmiany związane z naszym wejściem do UE". Poseł zgadza się, że tej kwestii powinien być poświęcony odrębny rozdział w ustawie zasadniczej. - Idea Bronisława Komorowskiego jest słuszna, ale nie ma  absolutnie warunków do tego, żeby było to zrealizowane. Nie wierzę bowiem w to, aby w tym układzie sił, przy tak ogromnych politycznych podziałach, w ciągu roku dało się takie zmiany przeprowadzić - ocenił.

Sceptyczny wobec propozycji prezydenta jest poseł PiS Andrzej Dera. - Zobaczymy, jaki będzie pomysł na konkretne rozwiązania, natomiast dzisiaj nie ma powodów, by w sprawie na przykład euro zmieniać konstytucję. W tej chwili ewidentnie widać, że Polska przeszła stosunkowo łagodnie kryzys właśnie dlatego, że nie była w strefie euro. Jesteśmy przeciwnikami szybkiego wejście do strefy euro i uważamy, że w tej chwili ten pomysł jest zupełnie przedwczesny, nie ma takiej potrzeby - powiedział Dera. Poseł PiS nie widzi też potrzeby, by regulować w ustawie zasadniczej kwestie wystąpienia Polski z UE. - Są ogólne przepisy dotyczące wystąpienia z  organizacji międzynarodowej, nie trzeba więc zmieniać konstytucji, żeby móc wyjść z Unii Europejskiej - zaznaczył Dera.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...