Gowin: Polacy podzieleni bardziej niż politycy

Według Gowina, podział społeczeństwa wyklucza możliwość koalicji Platformy z ewentualną partią utworzoną przez polityków liberalnego skrzydła PiS, odchodzących lub wyrzucanych z partii Jarosława Kaczyńskiego. Koalicja PO z nieistniejącym ugrupowaniem to tylko "piękne marzenie", którego nie poparliby wyborcy. - To marzenie się nigdy nie ziści. Politycy, którzy próbowaliby reaktywować coś na kształ PO-PiS-u byliby generałami bez armii - uważa Gowin.

Media spekulują, że wykluczone z PiS posłanki Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska mogą w najbliższej przyszłości założyć własne ugrupowanie. Do projektu mogłaby dołączyć część polityków związanych dziś z PiS i PO, w tym m.in. Paweł Poncyljusz, deklarujący lojalność wobec relegowanych. Jarosław Gowin sceptycznie komentuje tę możliwość. - Nie wróżę żadnego powodzenia powstania nowej partii, nawet inicjatywie autorstwa osób tak sympatycznych i tak przeze mnie cenionych jak Joanna Kluzik-Rostkowska czy Paweł Poncyljusz - powiedział. Odniósł się też do decyzji Jana Ołdakowskiego, posła i szefa Muzeum Powstania Warszawskiego. - To mnie nie zaskoczyło. To człowiek honoru, jeden z tych, którzy w polityce zawsze kierowali się swoimi przekonaniami - ocenił Gowin.

zew, TVN24