Pawlak: partie "wielkiej kłótni" narobiły bałaganu
Jest parę sztuk walki
Dodał, że sam specjalizuje się "raczej w szachach, albo ewentualnie w kolarstwie", ale rywalizacja sportowa jest doskonałym przykładem, gdzie można grać ostro, ale szanując rywala. - Gdyby w polityce obowiązywały takie zasady jak w sporcie, to bylibyśmy dużo dalej, bo partie "wielkiej kłótni" narobiły dużo bałaganu, szczególnie w polityce krajowej, a ważne jest żebyśmy w samorządzie wybierali dobrych gospodarzy, którzy będą z pasją i pomysłami pracować - zaznaczył.
Pytany o dyscyplinę sportową, w której spierające się ostro partie mogłyby rywalizować, Pawlak odpowiedział, że najlepszy byłby któryś ze sportów walki. - Jest parę sztuk walki, gdzie można by ich wpuścić i zobaczyć jakby wyglądali po takiej operacji, bo na pewno warto żebyśmy wszyscy odpoczęli od tego. PSL oferuje inne podejście nastawione na pragmatyczną, życiową postawę - żeby robić to, co w samorządzie jest najlepsze, a nie rozgrywać politykę na zasadzie mobilizowania uwagi i nakręcania agresji - argumentował prezes ludowców.
Odwołać do znajomych
Podkreślił, że ostatnie pięć dni kampanii wyborczej to dla PSL czas mobilizacji. - Bardzo ważne jest, żeby odwołać się do przyjaciół, znajomych, do wszystkich, którzy są zainteresowani dobrym poukładaniem spraw lokalnych, bo to jest kluczowe dla następnych lat funkcjonowania samorządu w gminie, powiecie i województwie - ocenił wicepremier.
zew, PAP