Kluzik-Rostkowska o krok od stworzenia klubu parlamentarnego
Maciej Gieros z sądu okręgowego w Warszawie poinformował, że wniosek o rejestrację Stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" został złożony w sądzie w środę rano. Gotowość do tworzenia klubu w Sejmie z tym środowiskiem wyrażają posłowie niezrzeszeni, tworzący wcześniej Polskę Plus: Jan Filip Libicki i Jacek Tomczak.
14, 15, 16 - ilu posłów pójdzie za Kluzik-Rostkowską?
Do utworzenia klubu w Sejmie potrzeba 15 posłów. Według informacji zbliżonych do klubu PiS i władz stowarzyszenia, po wyborach samorządowych nowy klub mogliby współtworzyć - oprócz Kluzik-Rostkowskiej, Jakubiak, Poncyljusza, Dudzińskiego, Pilcha, Ołdakowskiego, Dąbkowskiej-Chockiej - także posłowie PiS: Tomasz Górski, Andrzej Walkowiak, Adam Gawęda i Zbysław Owczarski. Bardzo prawdopodobne jest, że do tej grupy dołączy śląski poseł Grzegorz Tobiszowski. Władze stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" miały spotkać się z kilkoma posłami gotowymi do opuszczenia klubu PiS.
- Kiedy przychodziłem do PiS, słyszałem, że miał integrować wszystkie środowiska centroprawicowe po to, żeby odsunąć PO od rządzenia. Tymczasem jest proces odwrotny, niż się spodziewałem. To jest inny PiS, niż sobie wyobraziłem, że do niego przechodzę. Z dużym niepokojem obserwuję sytuację. Wszystko tak prędko się dzieje, że trudno przewidzieć, co się stanie w przyszłości, również ze mną - podkreślał Walkowiak tłumacząc swoją decyzję o związaniu się ze stowarzyszeniem byłej posłanki PiS.
Jan Filip Libicki, były poseł PiS ocenił, że stowarzyszenie "Polska jest najważniejsza" to "bardzo ciekawa formuła". - Jestem w kontakcie i rozmawiam z tymi osobami, które to stowarzyszenie założyły - dodał. Pytany, czy należy do stowarzyszenia, powiedział: - Myślę, że to jest kwestia formalna. Mnie ta formuła - znaczy nie stowarzyszenia - tylko publicznego funkcjonowania tego nowego bytu niezwykle odpowiada - wyjaśnił. Libicki jest przekonany, że uda się stworzyć klub parlamentarny. - Z moich takich szybkich obliczeń wynika, że to jest prawdopodobne. W tej chwili to jest na granicy. Nie mogę powiedzieć, czy tych osób jest 14 czy 16 - to jest płynne. Wydaje mi się, że w ciągu tygodnia ten klub powstanie - podkreślił. Pytany, czy jeśli miałby powstać klub parlamentarny, chciałby do niego należeć, powiedział, że zarówno on, jak i poseł Jacek Tomczak byliby tym zainteresowani.
Inny były polityk PiS, obecnie poseł niezrzeszony Ludwik Dorn pytany, jak ocenia inicjatywę Kluzik-Rostkowskiej i czy rozważa przyłączenie się do niej, odpowiedział tylko: - Odnoszę się do tej inicjatywy z życzliwą neutralnością i sporym sceptycyzmem. Klub powstanie albo tuż po wyborach samorządowych, albo trochę później.
"Polska jest najważniejsza" również lokalnie
Według członków stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" inicjatywę może poprzeć przynajmniej kilkuset lokalnych działaczy PiS, którzy kandydują z list tej partii w wyborach samorządowych. - Spotykam się w terenie z ogromną sympatią do stowarzyszenia. Dostaję liczne sms-y, telefony z poparciem dla nas - przekonywał Jacek Pilch. Z kolei Dudziński nie chciał mówić o przyszłości stowarzyszenia i o tym, czy może ono przekształcić się w klub lub partię polityczną. - Do momentu wyborów nie chcę się na ten temat wypowiadać. Jestem członkiem PiS i współzałożycielem stowarzyszenia. Wspieram kandydatów PiS w wyborach i życzę im jak najlepszych wyników - podkreślił.
PAP, arb