Blatter: trudno było uniknąć korupcji
Blisko miesiąc temu "Sunday Times" ujawnił, że dwaj członkowie Komitetu Wykonawczego FIFA żądali pieniędzy za swoje głosy przy wyborach gospodarzy MŚ. Prezydent Konfederacji Oceanii Temarii domagał się 3 mln dolarów nowozelandzkich (1,6 mln euro) na akademię piłkarską, Adamu - 800 tys. dolarów amerykańskich (570 tys. euro) na osobisty projekt. Obaj zostali już tymczasowo zawieszeni pod koniec października. Ponadto muszą zapłacić grzywnę odpowiednio w wysokości 10 i 5 tys. franków szwajcarskich. Poza tym zawieszono czterech innych członków Komitetu Wykonawczego. Najdłużej, bo na cztery lata, z aktywności we wszelkich sprawach związanych z piłką nożną, został wyłączony Ismael Bhamjee z Botswany; po trzy lata kary dostali Ahongalu Fusimalohi z Tonga i Amadou Diakite z Mali; na dwa lata zawieszony został Slim Aloulou z Tunezji. Każdy z nich musi do kasy FIFA wpłacić także 10 tys. franków szwajcarskich.
Kandydaci do organizacji MŚ zostali oczyszczeni z zarzutów i w stosunku do nich nie zostaną podjęte żadne sankcje. Mistrzostwa świata w 2018 roku chcą zorganizować: Anglia, Rosja, Hiszpania z Portugalią oraz Belgia z Holandią, a kandydatami do mundialu 2022 roku są: USA, Katar, Korea Południowa, Japonia i Australia.
zew, PAP